Ciasne mieszkanko w krakowskim Kobierzynie. Jeszcze tydzień temu spora jego część była zagracona - pamiątkami, książkami, starymi meblami. Mieszka tu Zbigniew Kruk-Strzeboński. Ten 64-letni mechanik w latach 80. ubiegłego wieku był działaczem "Solidarności", pracował w biurze projektowym. Z tego powodu przez kilka miesięcy był internowany.
- Byłem takim pyłkiem. Można powiedzieć - takim szeregowym działaczem, ale dawałem z siebie wszystko i pomagałem, jak tylko umiałem. Nie żałuję tego, że tak bardzo zaangażowałem się swego czasu w Solidarność - opowiada Kruk-Strzeboński.
Teraz dawny działacz opozycyjny sam potrzebuje wsparcia. Blisko rok temu stracił nogę z powodu miażdżycy. Choroba od dawna utrudnia mu zresztą normalne funkcjonowanie.
- Trudno mi nawet pójść do sklepu czy wynieść śmieci - opowiada. To właśnie z powodu choroby zaniedbał swoje mieszkanie. Nie może też pracować.
Z pomocą przyszła mu trójka młodych ludzi: studentka politologii Paulina Machera, aplikant radcowski Marcin Sobiczewski i student teologii Piotr Ziółkowski. To inicjatorzy akcji "Odmalujmy Polskę". Skierowana jest do osób, które działały w przeszłości w " Solidarności", walczyły o wolną Polskę, a dziś popadły w biedę.
- Pomysł narodził się przypadkiem, podczas wspólnego piwa z moim przyszłym szwagrem, który jest księdzem - opowiada Piotr Ziółkowski. - Na początku myśleliśmy tylko od odświeżaniu i odmalowaniu mieszkań. Jednak już w pierwszym mieszkaniu stwierdziliśmy, że potrzebny jest większy remont - opowiada Ziółkowski.
Do tej pory z pomocą wolontariuszy udało się wyremonować dwa mieszkania. - Lokal pana Zbigniewa będzie trzeci. Jednak już czekają kolejne - wyjaśnia Sobiczewski. I przyznaje, że podczas kończącego się właśnie remontu było sporo pracy. - Pomalowaliśmy mieszkanie, sporo też było pracy z hydrauliką w kuchni, kupiliśmy łóżko. Zamierzamy też pomóc panu Zbigniewowi w pozyskaniu środków unijnych, aby w ten sposób przystosować łazienkę do potrzeb osób niepełnosprawnych -
opowiada.
Inicjatorzy akcji "Odmalujmy Polskę" nie zamierzają zwalniać tempa. Teraz szukają sponsorów, którzy pozwolą im na remont kolejnych mieszkań w całej Polsce.