W krakowskiej prokuraturze został wczoraj przesłuchany reżyser Roman Polański. - Złożył wyjaśnienia, ze względu na dobro sprawy nie ujawniamy ich treści - informuje rzecznik prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Jak dodaje, w najbliższym czasie prokurator zdecyduje jaki wniosek wysłać do sądu. Ma dwojaką możliwość: albo przychylić się do wniosku amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości o ekstradycję, albo stwierdzić, że nie jest to dopuszczalne. Reżyser jak na razie odpowiada z wolnej stopy.
Przypomnijmy, że jest ścigany za gwałt na 13-letniej Samancie Geimer w 1977 roku. Reżyser dopuścił się tego w USA, podczas przyjęcia w willi kolegi, uprzednio napoiwszy dziewczynkę alkoholem.
W USA wszyscy są równi. Czy to polityk, aktor, sportowiec, reżyser. Wszyscy jak narozrabiają idą siedzieć. W Polsce za zabójstwo dostaje się 3 lata. Za przekręty finansowe kare w zawieszeniu. Polański jest ścigany przez INTERPOL międzynarodowym listem gończym i spaceruje sobie po rynku i rozdaje autografy. Polska to dziwny kraj...
?????
dość dziwna sprawa że państwo broni tego starego pedofila, najwyższy czas go rozliczyć
w
wiedźma
Może by tak wreszcie zrobić coś raz porządnie i oddać ściganego pedofila (!) poszukującym go władzom? Jak to się dzieje, że na oczach całego świata Polański kpi sobie z prawa stanowego i moralnego? "Złożył wyjaśnienia, ze względu na dobro sprawy nie ujawniamy ich treści" - posmarował gdzie trzeba i nikt mu nic nie zrobi. OBRZYDLIWE.
a
a nawet bardziej niż za
Niech zwyrodnialec odpowie za swoje czyny do których się przyznal.