Opera Rara i Letni Festiwal Opery Krakowskiej. Wkrótce ten muzyczny duet zamieni się w trio – pod koniec czerwca ruszy pierwsza edycja Royal Opera Festival – międzynarodowego wydarzenia, które stara się szukać związków między twórczością światowych i polskich kompozytorów.
Jeśli chodzi o zagraniczną reprezentację, koncentrujemy się na jednym nazwisku – na Rossinim, legendzie XIXwiecznej opery, autorze dzieł takich jak „Cyrulik sewilski” czy „Wilhelm Tell”, które do dziś porywają publiczność. Każdego roku będziemy dobierać mu polskiego partnera, pokazując różnice i podobieństwa między dwoma muzycznymi tradycjami
– tłumaczy jedna z organizatorek wydarzenia, Katarzyna Coufał-Lenczowska.
W premierowej edycji tym muzycznym partnerem będzie Stanisław Moniuszko. Wybór dość oczywisty zważywszy na to, że właśnie obchodzimy rok jego imienia. Organizatorzy ROF będą jednak chcieli pokazać mniej znaną twarz kompozytora, skupiając się na jego twórczości religijnej. Najbardziej rozbudowaną formą, którą usłyszymy podczas imprezy będzie „Msza łacińska Des-dur”, bardzo bogata w różnego rodzaju środki muzyczne, począwszy od imitacji, poprzez duety solistów, na fakturalnym zróżnicowaniu tekstu skończywszy. Usłyszymy też m.in. „Ecce lignum crucis”, „Do Boga” i „Gorzkie żale”. Ponoć utwory te zachwycały również Rossiniego, który twórczość Moniuszki znał i wysoko cenił.
W ramach kolejnych edycji organizatorzy mają zamiar przybliżyć publiczności twórczość kompozytora i dyplomaty Księcia Józefa Michała Ksawerego Poniatowskiego – rówieśnika Rossiniego, przyjaciela Verdiego, twórcy 12 oper w rossiniowskim stylu, którego dzieła wystawiano w Londynie, Paryżu, Rzymie i mediolańskiej La Scali.
Samego Rossiniego organizatorzy również chcą zaprezentować od mniej znanej strony.
-Rossini funkcjonuje w świadomości melomanów niemal wyłącznie jako twórca oper komicznych, a tymczasem prawie trzy czwarte jego scenicznej twórczości to opery poważne. Dziś są one w Polsce rzadko wystawiane, mało znane, a przecież nie można im odmówić muzycznego kunsztu. Wręcz przeciwnie – tłumaczy Katarzyna Coufał-Lenczowska. - My specjalnie na festiwal przygotowujemy inscenizację „Tankreda” - historii o tragicznej miłości, która dotychczas doczekała się w Polsce nielicznych interpretacji. Muzyka będzie nas zachwycała tak jak działo się to 201 lat temu w Warszawie (Tancred był pierwszą operą kompozytora wystawioną w Polsce), jednak w kwestii strojów i dekoracji postanowiliśmy poeksperymentować i postawić na współczesna odsłonę.
Chociaż do rozpoczęcia pierwszej edycji Royal Opera Festiwal zostało jeszcze kilka tygodni, artyści już zjeżdżają do Krakowa.
Będzie można ich spotkać na ulicach, w kawiarniach, rozważamy też pomysł organizacji otwartych prób. Mamy nadzieję, że ich entuzjazm, w połączeniu z porywającą muzyką sprawi, że uda się przyciągnąć na festiwalowe wydarzenia nawet tych, którzy stereotypowo uważają, ze opera to elitarna, nieco elitarna sztuka, która nie jest dla nich. ROF to doskonała okazja, żeby na własne uszy i oczy przekonać się ile te obawy mają wspólnego z prawdą
- mówi Coufał Lenczowska.
Koncerty i spektakle odbywać się będą w Krakowie, Rzymie (wydarzenie towarzyszące) i Szczawnicy. Ta ostatnia lokalizacja to nawiązanie do słynnego poświęconego Rossiniemu festiwalu organizowanego w Bad Wildbad w Schwarzwaldzie. Szczegółowy program można sprawdzić na stronie:royaloperafestival.pl. Sprzedaż biletów na wydarzenia już ruszyła.
WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU - Wieża Kontroli Ruchu Lotniczego Kraków Airport
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
