Przypomnijmy, 15 kwietnia informowaliśmy o tym, że przy ul. Zieleniewskiego (za Teatrem Variete) mieszkańcy z przerażeniem obserwują ścięte drzewo, na którym można przeczytać wyryty napis: „Tu będzie parking".
Nieopodal były kolejne wycięte drzewa, ułożone wzdłuż powstającej drogi (między rozbudowującym się osiedlem „Wiślane Tarasy" i nowym apartamentowcem „Pianissimo"), która połączy ul. Grzegórzecką z ul. Podgórską. Na profilu „Zielone Grzegórzki" umieszczono wpis: „My, mieszkańcy protestujemy! Stop wycince drzew na Grzegórzkach".
O wyjaśnienia zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Krakowa. Otrzymaliśmy taką odpowiedź: „Analiza fotografii wskazuje, iż jest to wycinka na terenie stanowiącym własność Gminy Kraków (pas drogowy), a więc powinna się odbywać na podstawie decyzji wydanej przez Zespół Parków Krajobrazowych na wniosek zarządcy terenu. Wydział Kształtowania Środowiska nie wydawał żadnych decyzji na usuwanie drzew z tej nieruchomości. Aby potwierdzić poprawność interpretacji miejsca wycięcia, dokonamy oględzin w terenie".
Na tym jednak nie koniec. - Teraz można zauważyć, że doszło do kolejnej masakry na ul. Zieleniewskiego i Stachowskiego przy powstających inwestycjach Wiślane Tarasy 2.0 i Pianissimo Kraków. Wzdłuż ulic wycięto wszystkie drzewa. Serce pęka patrząc na tak bezwzględna wycinkę - alarmuje Monika Firlej-Balik ze Stowarzyszenia „Zielone Grzegórzki". Jest oburzona, że nieopodal na jednym dużym drzewie zawieszono kartkę z informacją, iż w piątek (20 kwietnia) odbędzie się pielęgnacja drzew. - Chcą pielęgnować jedno drzewo, jakie zostało na środku, a wokół doszło już do rzezi drzew - dodaje.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Magnes, kultura Gazura
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto