18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: sąd dla sadystów. Pastwili się nad inwalidą i dzieckiem

Marta Paluch
Ofiary przemocy często wstydzą się o niej mówić śledczym
Ofiary przemocy często wstydzą się o niej mówić śledczym fot. archiwum
Przed krakowskim sądem staną ludzie, oskarżeni przez prokuraturę o okrutne dręczenie 60-letniego inwalidy oraz kobiety i jej syna. Dwie bulwersujące sprawy znajdą swój finał niedługo po tym, jak policja złapała oskarżonych o dokonanie tych czynów. Dwaj mężczyźni siedzą w tymczasowym areszcie.

Czytaj także:

Pierwsza historia mrozi krew w żyłach. Dręczony 60-latek leżał nieprzytomny, gdy przyjechała karetka. Miał okaleczone nożyczkami narządy płciowe. Według śledczych, skrzywdził go Jacek K., który wcześniej dręczył go wraz ze swoją kochanką Martą S.

Wszystko zaczęło się niewinnie. W 2010 r. znajomy poprosił 60-latka, by przenocował u siebie Martę S. z dziećmi. - Potem Marta S. zapytała go, czy w zamian za opiekę nad nim nie mogłaby przeprowadzić się do niego. Mężczyzna, który ma kłopoty z poruszaniem, zgodził się - opowiada rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.

Kobieta wprowadziła jednak do mieszkania również swego konkubenta Jacka K. Wtedy zaczęła się gehenna 60-latka. Jak ustalili śledczy, był przez nich bity po całym ciele, kopany i poniżany. Grozili mu też pozbawieniem życia.

- Zabierali mu pieniądze, które dostawał z ośrodka pomocy społecznej, miał też zakaz zbliżania się do lodówki. Jacek K. raz pobił go za to, że wziął sobie z niej boczek - mówi prok. Marcinkowska.
24 marca mężczyzna został pobity pięściami po twarzy. Miał złamany nos. Według śledczych, tego dnia Marta S. chciała od niego pieniędzy. Gdy odmówił, powiedziała swojemu kochankowi, że starszy pan chciał ją zgwałcić. Jacek K. nie tylko go pobił i zabrał 27 zł, ale też okaleczył mu nożyczkami narządy płciowe. Mężczyzna musiał być operowany.

O całej sytuacji opowiedziała policjantom pracownica ośrodka pomocy społecznej, która w maju tego roku odwiedziła poszkodowanego. Teraz Jacek K. odpowie za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem (od sierpnia 2010 do maja 2011 r.), spowodowanie obrażeń ciała i rozbój. Grozi mu do 15 lat więzienia. Jest multirecydywistą (siedział już m.in. za rozbój).

Marcie S. oskarżonej o "zwykłe" znęcanie grozi do 5 lat więzienia. Przyznała się do winy i chce dobrowolnie poddać karze. Śledczy nakazali się jej wynieść z mieszkania 60-latka.
Druga historia dotyczy krakowskiej rodziny. 37-letni Rafał Cz. został oskarżony o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad żoną i 13-letnim pasierbem.

- Namawiał młodsze rodzeństwo do bicia chłopca, kazał mu jeść na podłodze i zwracał się do niego "ty psie" - wylicza prok. Marcinkowska. Matkę chłopca według śledczych, Rafał Cz. bił pięściami po twarzy i kopał. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Jak przyznają śledczy, podobne przestępstwa są częste, natomiast bardzo rzadko trafiają na wokandę. Według statystyk małopolskiej policji z pierwszej połowy tego roku, na 2940 zanotowanych przypadków przemocy w rodzinie (w tzw. Niebieskich Kartach), tylko 737 zakończyło się postępowaniem. Ofiary często wycofują swoje zeznania, boją się albo wstydzą.

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska