Na ławie oskarżonych zasiądzie też właściciel psa. 59-letni Ryszard W. namówił znajomego, by za butelkę wódki zabił jego psa. Mężczyzna zdecydował się na taki krok, bo nie chciał ponosić kosztów uśpienia zwierzęcia, które miało już 18 lat. W przekonaniu właściciela był na tyle stary, że trzeba się go pozbyć.
Leszek M. uderzył wielokrotnie młotkiem psa i pozostawił go w piwnicy. Sąsiedzi słysząc wyjące z bólu zwierzę zawiadomili policję i towarzystwo opieki nad zwierzętami. Pies został przewieziony do lecznicy zwierząt. W wyniku odniesionych obrażeń, zdechł następnego dnia.
Obaj oskarżeni początkowo nie przyznawali się do popełnienia zarzucanego im czynu, a ostatecznie przesłuchani przez prokuratora przyznali się do winy. Nie byli dotychczas karani sądownie. Za ten czyn grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?