Członkowie grupy produkowali także własne „specyfiki” – policjanci dotarli do nielegalnego „laboratorium” gdzie takie farmaceutyki były preparowane. Działania policjantów udaremniły także przemyt na teren naszego kraju ponad 3.5 tony prekursorów (jeden z nich był wart ponad 2 miliony złotych).
Sprawa toczy się od 2011 roku. Wówczas to policjanci Wydziału Kryminalnego oraz Dochodzeniowo -Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie natrafili na obrót środkami anabolicznymi w sieci – pod pozorem prezentowania produktów oferowano do sprzedaży środki wpływające na przyrost masy mięśniowej, o charakterze dopingującym i podnoszące wydolność organizmu. Były to głównie produkty, których stosowanie jest dozwolone w celach leczniczych (zgodnie ze wskazaniem lekarza, na receptę), natomiast w celach „dopingujących” jest zakazane.
Spośród oferowanych produktów leczniczych, znaczna część nie była dopuszczona do obrotu w Polsce. Pozostałe zaś produkty lecznicze nie były dostępne w aptecznym obiegu lub też wydawane tylko z przepisu lekarza. Kilka osób oskarżono też o pranie brudnych pieniędzy.
Zatrzymaną grupę przestępczą nie miała jednego przywódcy ("bossa") - działała na kształt „spółdzielni". Jej członkami są osoby zajmujące się wprowadzaniem do obrotu farmaceutycznych produktów anabolicznych, z których każda posiadała krąg własnych odbiorców detalicznych. Polegało to na tym, że członkowie grupy - tak zwani „hurtownicy" - nie byli zależni od innych osób w obrębie grupy przestępczej i znajdowali się w jej hierarchii na tym samym poziomie.
Grupa działała od października 2007 r. czerwca 2013 r. w Krakowie, Warszawie i innych miejscowościach na terenie kraju. Z uwagi na ogromną skalę zjawiska i szeroki zakres terytorialny handlu Komendant Główny Policji powołał specjalną grupę operacyjno – śledczą której prace koordynowane były przez policjantów z Krakowa.
W trakcie śledztwa zatrzymano kilkanaście osób podejrzanych, które przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów. Większość z nich złożyła wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Wraz z aktem oskarżenia, został skierowany do Sądu wniosek o dobrowolne poddanie się karze 12 oskarżonych.
Pozostałe osoby nie przyznały się do popełnienia zarzucanych im przestepstw. Elshanow R. – oskarżony, który wspólnie z Andrzejem S. kierował tą grupą jest tymczasowo aresztowany.
Oskarżonym grożą kary pozbawienia wolności nawet do lat 15. W toku prowadzonego sledztwa zostało zabezpieczonych , na poczet grożących oskarżonym kar majątkowych i grzywien, kilkanaście samochodów. Zabezpieczono również gotówkę w kwocie ok. 200 tys. zł.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
