https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kraków. Strach przejść przez ulicę Armii Krajowej

Bartosz Dybała
Ulica jest bardzo ruchliwa, a pasy ruchu oddziela wąska wysepka dla pieszych. ZIKiT szuka sposobu na poprawę bezpieczeństwa
Ulica jest bardzo ruchliwa, a pasy ruchu oddziela wąska wysepka dla pieszych. ZIKiT szuka sposobu na poprawę bezpieczeństwa Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Kierowcy jeżdżą jak szaleni. Przejścia dla pieszych nie są tam wcale bezpieczne. Dochodzi do potrąceń. Urzędnicy proponują ustawienie tablic informacyjnych.

Ulica Armii Krajowej jest bardzo niebezpieczna dla pieszych. W co najmniej dwóch miejscach, aby przejść na drugą stronę, muszą oni przebrnąć przez aż cztery pasy ruchu. Nie ma tam sygnalizacji świetlnej, a kierowcy często nie zwalniają przed pasami.

Tak było choćby w niedzielę 12 lutego, kiedy w rejonie zjazdu na ulicę Balicką i Bronowicką volvo potrąciło 62-letnią kobietę. W ciężkim stanie trafiła do szpitala. 23-letni kierowca jechał lewym pasem. Na prawym zatrzymał się samochód, którego prowadzący przepuszczał pieszą. Ta weszła więc na ulicę. 23-latek, widząc auto stojące przed przejściem na sąsiednim pasie, nie zatrzymał się. Auto z impetem uderzyło w 62-latkę.

Z policyjnych statystyk wynika, że tylko w rejonie tego przejścia w ubiegłym roku doszło do dwóch wypadków z udziałem pieszych. W obu przypadkach kierowcy nie ustąpili im pierwszeństwa. Skończyło się na niegroźnych obrażeniach ciała.

Niebezpiecznie jest też na innych przejściach dla pieszych na ul. Armii Krajowej, gdzie również dochodziło do groźnych zdarzeń. O jednym z nich opowiada Krzysztof Bielec.

- Jechałem tamtędy w listopadzie. Padał deszcz. Gdy dojechałem do przejścia pod biurowcami, zatrzymałem się, żeby przepuścić kobietę - wspomina pan Krzysztof. - Gdy przechodziła przez pasy, uderzył w nią samochód, który jechał drugim pasem. Kierowca zaczął hamować dopiero w momencie uderzenia. Kobieta wylądowała dwa metry dalej - dodaje.

Mieszkańcy apelują do urzędników, żeby w końcu zajęli się poprawą bezpieczeństwa na ul. Armii Krajowej, zanim dojdzie tam do śmiertelnego wypadku.

- Najgorsze jest przejście pod Novotelem. Dwa razy na moich oczach było bardzo blisko wypadku - mówi Sebastian Sobesto, jeden z mieszkańców. Według niego rozwiązanie jest bardzo proste. - Trzeba zrobić kładki nad ulicą albo podziemne przejścia - dodaje.

Podobny pomysł ma Jakub Kwiecień. Zauważa, że ul. Armii Krajowej to przelotówka, więc ruch jest tam duży, dlatego według niego sygnalizacja świetlna nie zdałaby egzaminu.

- Mała kładka rozwiązałaby sprawę - przyznaje. Dodaje również, że czasami do niebezpiecznych sytuacji doprowadzają sami piesi. - Wchodzą na przejście na oślep - mówi.

Urzędnicy na pytania dotyczące konkretnie ul. Armii Krajowej nie odpowiadają. Ale rozwiązania, jakie chcą wprowadzić, miałyby znaleźć zastosowanie również tam. - Przygotowujemy się do dodatkowego oznakowania wszystkich przejść dla pieszych, które przebiegają przez dwa pasy ruchu, a nie mają sygnalizacji - przyznaje Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Chcemy tam ustawić tablice informacyjne. Obecnie pracujemy nad treścią jaka na nich będzie - dodaje. Twierdzi, że wszystkie znaki drogowe, jakie można było w tych miejscach ustawić, już tam są.

Urzędnicy myślą też nad innymi rozwiązaniami. Mówią oczywiście o edukacji, ale także o pomysłach z zakresu inżynierii ruchu drogowego. - Możliwości jest kilka, od zwracających uwagę sign flash, czyli migających na żółto lampek, po miejscowe zawężenia jezdni - przyznaje Pyclik. Dodaje, że sprawa tego typu przejść jest jedną z najważniejszych, nad którymi w tym roku pochylą się urzędnicy.

Kraków dziś i przed laty. Jak się zmienił? [PORÓWNAJ ZDJĘCIA]

Komentarze 72

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mura
Światła wstawić!!!!! I koło szkół tak samo bo jeżdżą jak powaleni myślą że Pana Boga złapali za ręce nie umieją jeździć niech nie wsiadaja za kółko wszędzie im spieszno nikogo nie przepuszcza skurwiele!!!!!
A
AS
Każdy myślący kierowca ma mózg, który nie pozwoli mu zasuwać lewym pasem ponad 50km/h w terenie zabudowanym, w szczególności tam, gdzie co kilkadziesiąt metrów są przejścia dla pieszych. Ktoś kto tak jeździ jest mordercą.
p
padre
Tylko światła rozwiążą problem!!!!
L
Lewy
Lewym pasem jeździ się szybciej niż ograniczenie. Jak ma się kierowca z lewego pasa zatrzymać, jak następny siedzi mu na ogonie i pogania, że za wolno?
A
AS
Wyspy? I co to da? Spowoduje jedynie zwężenie drogi a pieszy na wyspie wcale bezpiecznie sie nie czuje. W szczególności jak i przed nim i zanim pędzą ssmochody.
L
Luck
?????
L
Luck
Zwalanie na policję na niewiele się tu zda. Kierowcy muszą zwolnić a piesi mieć oczy dookoła głowy, taka prawda. Policja może tylko "pomóc" kierowcom w ograniczeniu prędkości jazdy.
L
Luck
Całkowicie się zgadzam...
L
Luck
Są gdzieniegdzie w Polsce tzw. "czarne punkty" z informacją o liczbie osób rannych w wypadkach i liczbie osób zabitych, to działa na psychikę. Na AK dopóki zabitych nie ma tego nie zrobią... Czy serio muszą się palić znicze przy jezdni żeby ludziom przemówić do rozsądku?
L
Luck
przecież 50m dalej jest kolejna!
L
Luck
Piesi włażą jak święte krowy... Nie wspomnę już o "wyskakiwaniu" z tramwajów wprost na jezdnię bez uprzedniego obejrzenia się czy nie nadjeżdża jakiś rozpędzony wariat
j
ja
Na każdym przejściu trzeba być bardzo ostrożnym i nie ufać kierowcom, nie tylko na Armii Krajowej.
j
ja
Już w drugim artykule, który czytam, autor GK pisze o 4 jezdniach na wysokości Novotelu, a nie koło kościoła blisko wiaduktu i drugi raz poprawia, może za trzecim razem będzie wiedział, czym różni się jezdnia od pasa ruchu i nie będzie musiał poprawiać.
m
mieszkankaKrK
Fajnie, że ktoś zwrócił uwagę na temat przejścia przez ul. Armii Krajowej. Ta przejście to jedno z wielu, na którym przechodnie nie mogą w 100% bezpiecznie przejść przez ulicę. Miejmy nadzieję, że urzędnicy nie zamiotą tego tematu pod dywan tylko wprowadzą skuteczne i długotrwałe rozwiązanie.
m
mieszkankaKrK
Fajnie, że ktoś poruszył temat przejście przez ul. Armii Krajowej. Aby przejść przez ulicę, trzeba być bardzo ostrożnym i nie ufać kierowcom. Miejmy nadzieję, że urzędnicy znajdą odpowiednie rozwiązanie na problem!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska