Wartość kontraktu na 36 nowych tramwajów to 291 mln zł netto, w tym dofinansowanie z UE wynosi ponad połowę - 171 mln zł. Unijne fundusze krakowski MPK musi rozliczyć do końca tego roku. Dlatego tak ważne jest terminowe dostarczenie pojazdów. Inaczej możemy stracić dofinansowanie.
Tymczasem już wiadomo, że termin dostawy wszystkich tramwajów - pierwotnie określony na wrzesień tego roku - nie zostanie dotrzymany. Drugi "krakowiak" ma dotrzeć do naszego miasta jeszcze w tym miesiącu, trzeci - na przełomie sierpnia i września, a potem sukcesywnie kolejne. Ostatnie sztuki powinny pojawić się w Krakowie do końca grudnia.
Czy to się uda, biorąc pod uwagę dotychczasowe problemy z terminowymi dostawami? Przedstawiciele PESY zapewniają, że tak. Także w MPK są dobrej myśli. - Nie obawiamy się, że PESA nie zdąży - mówi Lilianna Jakiel z krakowskiego MPK. Podkreśla jednocześnie, że projekt dostawy 36 wagonów przebiega sprawnie, ale "czasem zdarzają się drobne uchybienia, które wymagają wyjaśnień między stronami".
Więcej o sprawie w "Dziennku Polskim"
Źródło: Dziennik Polski
