https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków straci miliony? Trwa tramwajowy wyścig z czasem

Dawid Serafin
MPK wysyła pracowników na bezpłatny urlop, a firma PESA zatrudnia ich do składania tramwajów. Nowe pojazdy muszą być gotowe do grudnia, bo inaczej będzie trzeba oddać milionową dotację.

Miasto może stracić unijną dotację. Chodzi o 171 mln złotych, które zostały przeznaczone na zakup nowych tramwajów. Pojazdy miały być gotowe do 15 września. Termin nie zostanie jednak dotrzymany. Bydgoska firma PESA zapowiada, że dostarczy maszyny do połowy listopada. Dotrzymanie tego terminu też stoi jednak pod znakiem zapytania. Tymczasem najpóźniej do grudnia władze Krakowa muszą rozliczyć się z unijnych środków. Nie będą mogły tego zrobić, jeśli pojazdy nie będą gotowe.

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne wysłało 20 swoich pracowników na bezpłatny urlop. Ci natychmiast zostali zatrudnieni przez PESĘ do składania krakowskich tramwajów.
 
Od początku kłopoty

Chodzi o dostawę 36 nowych maszyn, tzw. "Krakowiaków". Umowę na ich produkcję i dostarczenie władze Krakowa podpisały w lipcu zeszłego roku. Zgodnie z nią, wszystkie pojazdy miały trafić do Krakowa do połowy września. W zamian za to PESA ma otrzymać 291 mln zł, z czego 171 mln zł pochodzi z unijnej dotacji. 

Tymczasem już z dostawą pierwszego egzemplarza wiązały się problemy. PESA miała trudności z dostarczeniem go na czas. Zgodnie z pierwszymi ustaleniami, pojazd miał być gotowy w maju. Nie był, a władze miasta zastanawiały się, czy nie zerwać umowy. Jak ustaliła "Gazeta Krakowska", postawione zostało ultimatum: jeśli PESA nie dostarczy tramwaju do końca czerwca, kontrakt zostanie zerwany. Tramwaj trafił do Krakowa kilkanaście godzin przed upływem ultimatum - 28 czerwca. 

Jak ustaliliśmy, trafił i... od razu trzeba było wprowadzać w nim poprawki. - Chodziło o szerokość poręczy, które zostały zastosowane jako stojaki do roweru, pewne elementy związane z możliwością korzystania z komputerów, tablice elektroniczne. Trzeba też było poprawić szerokość zewnętrznego spychacza - mówi Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa ds. inwestycji. Przyznaje, że wad w Krakowiaku było jeszcze więcej. Nie wymienia jednak, jakich.

MPK na ratunek firmie

PESA ma też kłopot z dostarczeniem pozostałych maszyn. Na etapie montażu jest dopiero 16 z nich. Nie wiadomo, kiedy ruszą prace nad pozostałymi.

- Firma ma teraz problem ponieważ wzięła na siebie bardzo dużo zleceń i nie mają mocy przerobowych. Dodatkowo dochodzą chwilowe problemy finansowe, bo PESA dostała tylko część zapłaty za bardzo duże zamówienie - mówi nasz informator związany z MPK, proszący o anonimowość.

Dlatego miejska jednostka postanowiła wspomóc prywatną firmę i...wysłać do Bydgoszczy swoich pracowników.
Zapytany o to wiceprezydent Trzmiel unika odpowiedzi. - Proszę się kontaktować z presezem MPK - ucina krótko. Ten z kolei ustami swojego rzecznika potwierdza naszą informację. - W firmie PESA zostało zatrudnionych 20 pracowników MPK, którzy obecnie przebywają na urlopach bezpłatnych. Są to elektrycy i mechanicy - przyznaje Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy. - W żaden sposób nie wpływa to na jakość i częstotliwość wykonywanych przez nas przeglądów tramwajów - dodaje.

Problem z pieniędzmi

Tymczasem trwa walka z czasem. Prezes PESY Tomasz Zaboklicki w rozmowie z władzami MPK i Krakowa zapewnia, że wszystkie maszyny zostaną wyprodukowane i dostarczone do 15 listopada, czyli dwa miesiące po terminie. Jak się jednak dowiedzieliśmy, w magistracie wątpią, cz i ten termin zostanie dotrzymany.

Drugi z zamówionych tramwajów ma dotrzeć do Krakowa jeszcze w tym miesiącu. Następny na przełomie sierpnia i września. 
Każda maszyna po przyjeździe do Krakowa musi przejść testy. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, władze spółki do niedawna zakładały, że są w stanie w pełni odebrać dwa tramwaje tygodniowo. Przy liczbie maszyn, jaką trzeba dostarczyć, okres odbioru to cztery miesiące.

Dla władz miasta to spory problem, ponieważ do końca roku muszą rozliczyć unijną dotację. Chodzi o 171 mln złotych. Nie jest to jednak możliwe bez odbioru wszystkich pojazdów. Co się stanie, jeśli urzędnicy nie zdążą na czas? Firmie PESA trzeba będzie zapłacić z budżetu miasta. 

O zamieszanie związane z dostawą próbowaliśmy zapytać także przedstawicieli PESY. Ci jednak nie odpowiedzieli na nasze pytania.

Tramwaj na trasie

Tymczasem jedyny egzemplarz "Krakowiaka", który został odebrany, ma wyjechać na trasę w najbliższą niedzielę. Ma to nastąpić przy okazji otwarcia estakady Lipska-Wielicka. 

Niskopodłogowiec ma 43 metry długości i może przewieźć ok. 300 pasażerów. Tramwaj jest wyposażony w dwa automaty biletowe, gniazdka i porty USB do ładowania telefonów i miejsca na rowery. Ma też w platformę dla osób niepełnosprawnych.

Nowe tramwaje mają jeździć na trasach nr 4 i 50. Kiedy na krakowskich torach pojawi się więcej "Krakowiaków"? Urzędnicy nie chcą składać wiążących deklaracji.  

Źródło: Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lolek
PESA płaci firmie Krak Trans Rem, która płaci tym 20 pracownikom.
K
Krakowiak
Miejsca dla rowerów są a gdzie miejsce na meble? Będę musiał wzywać taksówkę bagażową.
g
gorgoń
Bzdury ~podatnik piszesz. Dlatego są na urlopach bezpłatnych, żeby pensje wypłacała im Pesa, a nie MPK, co jest w pełni zrozumiałe. Jakie "ukryte bezrobocie", człowieku co ty majaczysz. Wyłącz emocje włącz mózg. Prace przy montażu to nic nowego dla pracowników MPK, przy Bombardierze też to robili, dzięki czemu swoją drogą mogą lepiej poznać pojazd, co się w przyszłości przydaję. Pesa i MPK po prostu ściśle współpracują i nie w tym nic niezwykłego.
K
KJKraków
SOLARIS nie jest kupiony, tylko jeździ tu testowo, przysłał go tu producent, aby MPK go testowało i poznało jego jakość przed ewentualnymi dalszymi zakupami. Tak samo jak NEWAG-owskie NEVELO.
p
ph
Wygląda że tylko MPK się poci, żeby było na czas. Skoro PESA się nie spieszy to pewnie nawet z karami umownymi wyjdzie na tym na plus. No nic się nie stało...
p
podatnik
dobrze, że ktoś to ruszył, bo to wygląda na rozbój w jasny dzień za nasze - podatników - pieniądze;
p
podatnik
Czegoś tu nie rozumiem. Szef MPK powinien polecieć ze stołka za złe zarządzanie firmą. 20 osób pracuje w Pesie będąc na urlopach bezpłatnych. Jest sezon wakacyjny!!!! Kto płaci za ukryte bezrobocie w tej firmie? Pan, Pani, państwo płacą!!! Szkoda, że pan redaktor nie pociągnął tego wątku, jak i tego jak to możliwe, że zamawiający pracuje u wykonawcy  przy przetargu publicznym, za pieniądze podatników? Co za dziwny kraj. Ktoś rozbije ten układ? Ręce opadają.
K
KJKraków
A trzeba było kupić kolejne Bombardiery, byłyby na czas, a poza tym jak zwykle montaz końcowy odbywałby się w Krakowie, a nie gdzieś w Polsce. 

A zresztą wszyscy, którzy choć trochę interesują się koleją w Polesce wiedzą co to znaczy podpisać kontrakt z PESĄ. To oznacza na 100 kłopoty - na etapie dostawy i dalszej eksploatacji. Aby się o tym przekonać krakowskie MPK nie musiało daleko szukać - wystarczyło spytać o jakość pierwszych pięciu ACATUS-ów dostarczonych przez PESĘ województwu małopolskiemu...
c
co ty pijesz
bełkot
K
KJKraków
A trzeba było kupić kolejne Bombardiery, byłyby na czas, a poza tym jak zwykle montaz końcowy odbywałby się w Krakowie, a nie gdzieś w Polsce. 

A zresztą wszyscy, którzy choć trochę interesują się koleją w Polesce wiedzą co to znaczy podpisać kontrakt z PESĄ. To oznacza na 100 kłopoty - na etapie dostawy i dalszej eksploatacji. Aby się o tym przekonać krakowskie MPK nie musiało daleko szukać - wystarczyło spytać o jakość pierwszych pięciu ACATUS-ów dostarczonych przez PESĘ województwu małopolskiemu...
s
s...
Jeździ już. Na trasie czwórki można go spotkać (choć trzeba trochę szczęścia, bo trasę obsługuje chyba 11 akwariów i ten jeden.
O
OoOmega
W niedziele chyba Krakowiak ma zacząć jeździć liniowo, więc się go wypróbuje. Na zdjęciach wyglądało to bardzo dobrze, a ja do tej pory Pesą miałem możliwość przejechać się tylko podczas wizyty na Śląsku i bardzo przyjemnie się jechało. Nie wiem czy siedzenia boczne to najlepsze rozwiązanie w tramwaju, trudno powiedzieć. Co do zagospodarowania to pewnie miasto tu miało dużo do powiedzenia, tak jak z tym pomysłem na miejsce na rowery, więc też nie chce nic wyrokować dopóki na żywo go wypróbuje.
X
XXX
MPK wysłało pracowników na urlopy bezpłatne, zostali oni zatrudnieni przez spółkę KTR i zostali wysłani do Bydgoszczy.
s
s...
Wygląd fajny, ale spróbuj usiąść na jednym z siedzeń na prawo od tylnych drzwi albo na lewo od przednich. Po pięciu minutach przesiądziesz się "w poprzek" bo poręcze są tak umieszczone, że włażą w przestrzeń zajmowaną przez nogi i wrzynają się w uda - najzwyczajniej przestrzeń do siedzenia została nimi zabudowana, tak, że trzeba siedzieć skosem albo bokiem, bo na wprost nogi się nie mieszczą.

Ogólnie miejsce słabo zagospodarowane - w przednim i tylnim segmencie masz 8 siedzeń, wąskie przejście i szeroką półkę pod oknem, gdy umieszczając siedzenia skierowane bokiem (plecami do okna) zmieściłoby się ich tam z 16 zostawiając szerokie przejście na środku.
s
s...
I gdzie są ci wielcy zwolennicy Majchrowskiego, którzy przed wyborami kpili ze mnie jak mówiłem, że obietnica wymiany wszystkich "akwariów" do końca 2015 to bzdura? Jak drwili, że głupi jestem bo umowa już podpisana? Jak chwalili Majchrowskiego że taki dobry gospodarz, tak inwestuje w komunikację?

W Nowej Hucie wszystkie torowiska miały być wymienione w poprzedniej kadencji, a na Pleszów nadal jedzie się jakby szyn nie było i tramwaj jechał po gołych podkładach, ciąg Igołomska-Kocmyrzowska nie tknięty, a na Walcownię tramwaj zwalnia do tempa pieszego żeby się nie wykoleić.

Wczoraj na autobus 572 czekałem 50 minut. Kursy teoretycznie co 20 minut, dwa "zaginęły w akcji", trzeci przyjechał spóźniony 10 minut.

"Czwórka" dostała objazd do objazdu, bo zamknięto i Dunajewskiego i Westerplatte. Czas podróży znowu wzrósł.

 

Ale w rankingu Forbes'a krakowskie MPK znalazło się w pierwszej 15-ce światowych przewoźników. Ciekawe kto komu i ile za to posmarował.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska