https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Straż nie może usunąć wraku auta [MÓJ REPORTER]

Marcin Karkosza
Nasz Czytelnik zgłasza, że na chodniku przy al. 29 Listopada stoi porzucone auto marki Peugeot. Okazuje się, że straż miejska nie może go usunąć.

Pojazd stoi na terenie prywatnym, więc to jego właściciel odpowiada za wrak.
W poniedziałek na łamach "GK" pisaliśmy o aucie marki Opel, które blokowało chodnik przy ul. Nad Sudołem 8. W tym przypadku straż miejska zadziałała błyskawicznie - auto zostało odholowane na płatny parking tego samego dnia, w którym rozmawialiśmy z jej przedstawicielami.

- Taki sam problem jest na al.29 Listopada, gdzie beztrosko porzucono peugeota na zagranicznych tablicach rejestracyjnych - pisze pan Stanisław. - Od roku blokuje on swobodne przejście chodnikiem oraz wejście na pobliską posesję. Sprawa była zgłoszona straży miejskiej, ale bez skutku - dodaje.

Straż przyznaje, że otrzymywała zgłoszenia z tego miejsca. Jej przedstawiciel podkreśla jednak, że sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać: - Patrol rozmawiał z właścicielem warsztatu, pod którym stoi wrak - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. - Okazuje się, że auto zostało porzucone przez jednego z klientów na części chodnika, która jest terenem prywatnym. W takiej sytuacji nie możemy go usunąć.

Auto nie utrudnia też przejścia. Za odholowanie auta odpowiada obecnie właściciel terenu, na którym stoi pojazd.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+

Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Były sm
Sami nauczyliście ludzi tak myśleć. Wasze hasło to "My wchodzimy do d... bez wazeliny "
h
ha ha ha
Prawidłowy tytuł artykułu to " właściciel prywatnego terenu szuka jeleni lub głupków którzy uprzątną mu jego własną działkę, poniosą tego koszty i odpowiedzą przed prawem za wynikłe z tego tytułu problemy"
g
gall anonim
to i tak będzie źle. Dają mandaty - źle (łupią biednych kierowców/babcie z pietruszką), nie dają - źle !! powinni dawać wszystkim :D I jak te bidoki mają dogodzić społeczeństwu :D
s
student prawa
I czy to jest takie trudne do zrozumienia zwłaszcza przez dziennikarza który w tytule sugeruje kto winny. WŁASNOŚĆ PRYWATNA I WARA OD TEGO !!! dziennikarzu od siedmiu boleści wstydź się nieuctwa i braku znajomości tematu, szukaniem taniej sensacji. Wytłumacz i sam zrozum FAKTY wynikające z PRAWA. Tereny w rękach osób fizycznych , w rękach spółdzielni mieszkaniowych i innych spółek typu ZB-ki itp. sami sobie mają holować wraki ! Dlaczego nie napiszesz dziennikarzyno że jeszcze żadna spółdzielnia mieszkaniowa wraka nie odholowała mając do tego pełne prawo! Kto jest w tym układzie nierobem?
r
rem
chodnik ma ponad 2m szerokości. Co ten gość chce? Zakosami chodzi i się obija?
Poza tym stoi przy ogrodzeniu warsztatu przy wejściu do warsztatu :). Jak utrudnia wejście na sąsiednią posesję:) ? Popatrzcie na streetview.
G
Gość
Przecież to nie jest anonimowy, porzucony wrak - tylko auto konkretnej osoby, na prywatnym terenie...
p
prywaciarz
I dobrze. To, że nie ogrodzone nie znaczy, że nie prywatne.

Na swoim terenie właściciel może trzymać sobie co mu się żywnie podoba i nic nikomu do tego. A to, że jakieś alergiczki i alergicy na widok samochodu dostają apopleksji to trudno. Odholować można co najwyżej tych, co chcieli by i wejdą na prywatną posesję właściciela.
f
fds
SM to patalachy, babcie sprzedajace pietruszke na hali potrafia ukarac
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska