Szybko ustalili właściciela pojazdu, który po kilku minutach pojawił się na miejscu i otworzył auto.
Okazało się, że w komorze silnika znajduje się malutki kotek. Był bardzo wystraszony, ale najwyraźniej nie miał ochoty na ścisłą współpracę z funkcjonariuszami. Ilekroć ci chcieli go wydostać ze środka, kociak cofał się w niedostępne dla nich miejsca.
Na szczęście po kilku próbach pozwolił się wyciągnąć i wykorzystując swój koci spryt czmychnął w sobie tylko znanym kierunku.
WIDEO: Krótki wywiad. Maciej Twaróg: Na 70-lecie Huty zamiast festynów chciałbym czegoś, co zostanie na dłużej
- Była legendą Krakowa. Wspominamy wróżkę Dzidziannę spod Sukiennic
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym
- Nową zakopianką pojedziemy tuż po wakacjach! [NOWE ZDJĘCIA]
- Krakowianka łamie prawa grawitacji i... podbija internet
- Sprawdź 10 sposobów na walkę z upałem!

Wideo