Czytaj także:
- Gromady gryzoni łażą sobie swobodnie wokół budynku i nikt nawet nie stara się ich wytępić - skarży się pani Weronika. - Sama widziałam ostatnio, jak z kanałów z boku placówki wyłazi kilka wielkich szarych szczurów - dodaje pacjentka.
Problem znany jest również pracownikom przychodni. - Rzeczywiście nawet panie sprzątające budynek mówiły mi, że w kanałach i na trawniku z boku przychodni widziały gromady szczurów - przyznaje pielęgniarka Teresa Kukuła. - W piwnicach na szczęście szkodników jeszcze nie zauważyliśmy, ale jeśli czegoś się z nimi nie zrobi, to tylko kwestia czasu, zanim dostaną się do środka. Jak najszybciej powinni zająć się tym zarządcy budynku - dodaje pielęgniarka.
Sprawdziliśmy. Okazuje się, że administratorem placówki jest Zarząd Budynków Komunalnych. W Zarządzie twierdzą, że szczury "przyszły do przychodni" z okolicznych budynków. - My regularnie prowadzimy odszczurzanie wewnątrz przychodni, więc nie ma możliwości, aby tu się one zalęgły - zapewnia Agnieszka Nowak z ZBK. - Oczywiście, wyślemy jednak jak najszybciej na miejsce naszych inspektorów i zastosujemy odpowiednie środki, aby szkodniki nie grasowały również wokół budynku - obiecują urzędnicy.
Serwis Wybory 2011: Najświeższe informacje wyborcze z Małopolski!
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!