Czytaj także: Anarchiści przemaszerowali ulicami z pustymi garnkami
Na drodze królewskiej i na Plantach toalet brak. A miały stać tam od 2008 roku. Warte 300 tys. zł szalety stoją za to w magazynach. Urzędnicy zamówili je, nie pytając o zdanie konserwatora zabytków. Ten zaś stwierdził, że toalety nie pasują do Starego Miasta.
Kupione przez miasto toalety w niczym nie przypominają znanych nam niebieskich toi-toiów. Są zielone, przestronne, elegantsze, wyglądają jak kioski okrąglaki. A mimo to nie spodobały się wojewódzkiemu konserwatorowi.
- To porządna metalowa konstrukcja, nowoczesne, z umywalką w środku - zachwala Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT. - Koszt przyłączenia do kanalizacji to dodatkowe 60 tys. zł. Zanim je kupiliśmy, zdjęcia prezentowaliśmy miejskiemu plastykowi i konserwatorowi.
Dodaje, że omawiali ich walory techniczne i miejsce ich ustawienia na Plantach. I wszystko zostało zaakceptowane.
- Ale to były tylko opinie, a ostateczną decyzję wydaję ja - podkreśla Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków. - Zobaczyłem toalety dopiero po ich zakupie. Planty mają zamkniętą kompozycję, jako zespół zabytkowy. Nie mówię, że toalety nie mogą tam stanąć. Ale powinno się znaleźć dla nich inne miejsce, mniej eksponowane, aby nie zakłócały zabytkowej kompozycji. Zasugerowałem urzędnikom, by uzgodnili to z projektantem Plant - wyjaśnia.
Teraz więc toalety czekają w magazynach ZIKiT. Urzędnicy szukają dla nich innego miejsca.
- Na ustawienie trzech z sześciu toalet ogłaszamy przetarg - informuje Bartlewicz. - Niebawem dwie staną przy pętli Borek Fałęcki i jedna przy pętli Bronowice.
Pozostałe czekają na wybór wykonawcy. - Gdy zostanie podjęta decyzja, dwie z nich staną na rondzie Mogilskim, a jedna na Kocmyrzowskim - dodaje.
Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**