To miała być zemsta na sąsiadce. Pomylił mieszkania. W pożarze zginęła kobieta [ZDJĘCIA]
Dwaj oskarżeni już wcześniej proponowali dla siebie kary czterech lat i czterech i pół roku więzienia i prokuratura je zaakceptowała. Jednak nie przystali na niepokrzywdzeni. Dlatego proces toczył się normalnym trybem.
Teraz prokuratura chce dla Grzegorza Ś. Kary 7 lat więzienia, 8 lat dla Sebastiana Z. i 9 lat dla Szymona K. Pokrzywdzeni domagają się też 400 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdę. Na skutek zaczadzenia zmarła bliska im 53-letnia Zofia Ch.
Z ustaleń prokuratury wynika, że do zdarzenia tego doszło po kłótni sąsiedzkiej. Oskarżony Sebastian Z. poinformował o niej swojego wujka Grzegorza Ś. Wymieniony chcąc zemścić się na sąsiadce i wystraszyć ją zlecił siostrzeńcowi znalezienie osoby, która podpali składzik należący do sąsiadki. Za podpalenie obiecał 60 zł. Później przekazał siostrzeńcowi 40 zł i butelkę po wodzie mineralnej, do której odlał on benzynę ze skutera wujka. Tą benzyną zostały oblane drzwi do mieszkania przypadkowych osób, a następnie podpalone.
To miała być zemsta na sąsiadce. Pomylił mieszkania. W pożar...