MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: trudna operacja zakończona sukcesem

Anna Górska
Łukasz Schab: Operacja pomogła
Łukasz Schab: Operacja pomogła fot. Andrzej Banaś
Nikt mu nie dawał nadziei.16-letniego Łukasza Schaba z jego zerwanym nerwem prawej dłoni odsyłano z jednego szpitala do drugiego. Aż 16-latek z Tarnowa trafił na krakowskich chirurgów ze szpitala im. Rydygiera, którzy postanowili spróbować połączyć uszkodzony nerw. Wyjątkowość zabiegu polegała na tym, że chłopiec zerwał nerw osiem lat temu!

Dziś można powiedzieć, że trudna mikrochirurgiczna operacja, która trwała kilka godzin, udała się. Owszem, Łukasza czeka żmudna rehabilitacja, ale zmiany są widoczne. Krakowscy chirurdzy podbudowani pierwszym sukcesem zdecydowali się na kolejny analogiczny zabieg. I ten również im się udał.

Wszystko dzięki nowym technologiom, a mianowicie "neuragenowi". To 3,5- centymetrowa rurka, za pomocą której lekarze połączyli przerwane końcówki nerwu. Można to porównać z działaniem mufki: jeden koniec nerwu przyszywa się z jednej strony neuragenu, drugi koniec - z drugiej, a nerw, poprzez tunel kolagenowy, wrasta i znajduje drogę do drugiej części.

- Tuż po zabiegu lekarze zachowywali ostrożność, bo nigdy nie wiadomo, czy po ośmiu latach uda się odbudować nerw, czy nie. Ale teraz, gdy minęły cztery miesiące po operacji, wiemy, że zmiany są. Łukasz odzyskuje czucie w prawej ręce, dłoń też znacznie mniej marznie - cieszy się Marta Schab, mama Łukasza.

Łukasz, gdy miał 8 lat, przeciął dłoń otwierając drzwi. Chłopiec zamiast na klamkę, nacisnął mocno na szklaną szybę, która pękła i przecięła jego nadgarstek. Ręka napoczątku nie wyglądała groźnie, ale z czasem stawała się coraz słabsza, chudsza, mięśnie powoli "umierały". Palce były cały czas zimne. Z tego powodu wyglądały też koszmarnie...

- Przerażający fiolet - wspomina Marta Schab, mama Łukasza. Kolor palców to oczywiście drobiazg. Trudniej było Łukaszowi utrzymać długopis w palcach, gorzej pisał.

Teraz Łukasz intensywnie rehabilituje rękę. - Mamy nadzieję, że będzie już tylko lepiej - marzą Schabowie,

Dr Anna Chrapusta - jeden z najlepszych chirurgów plastycznych w Polsce - która koordynowała operację Łukasza, również jest dobrej myśli.- W najbliższe dni spotkamy się z Łukaszem na kolejnej konsultacji, ale dotychczas ręka wyglądała dobrze. Wszystko wskazuje na to, że nerw powoli odbudowuje się - podkreśla dr Anna Chrapusta.

Grzegorz Grzybowski to kolejny pacjent, któremu udało się połączyć przerwany nerw. Ten zabieg był łatwiejszy, gdyż od wypadku minęło tylko kilka miesięcy. - Wiosną przewróciłem się na dyskotece i rozciąłem nadgarstek szkłem- opowiada Grzegorz. - Na jednym z oddziałów ratunkowych lekarz zszył rozcięcie, wysłał na rehabilitację. Myślałem, że szybko zapomnę o wypadku- dodaje.
Ale nie zapomniał. Rękę przeszywał rozrywający ból, cały czas marzła, a palce były cały czas lodowate.

- Nie miałem czucia w prawej dłoni, przez co często też parzyłem się np. o gorący kubek. Tragedia. Najgorsze, że rehabilitacja nie przynosiła skutków - wspomina Grzegorz. Podczas operacji w "Rydygierze" okazało się, że u pacjenta nie tylko nerw jest zerwany (ubytek wynosił aż 2,5 cm), ale w jego nadgarstku wciąż pozostawał kawałek szkła. - Po rekonstrukcji nerwu jakbym odzyskał swoją rękę - kwituje Grzegorz Grzybowski.

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska