https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: turysto, do tego punktu informacyjnego nie trafisz

Marian Satała
Niewiele osób zagląda do Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego pod Wawelem
Niewiele osób zagląda do Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego pod Wawelem Jan Hubrich
Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego (CORT) pod Wawelem to obiekt zapomniany przez urzędników oraz turystów. Znudzeni kupcy i pracownicy miejskiej informacji z utęsknieniem czekają na klientów.

Obiekt z wielkim hukiem oddany został do użytku na początku listopada, tuż przed wyborami samorządowymi, jako kolejny przykład sprawności inwestycyjnej prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Po wyborach podlegli prezydentowi urzędnicy nie zadbali o odpowiednią reklamę.

Spędź Sylwestra w Krakowie!

- Od początku działania CORT dopominamy się o lepsze oznakowanie i rozreklamowanie tego miejsca - skarżą się kupcy, mający w obiekcie swoje stoiska. - Postawiono tylko trzy małe plansze z napisami, że jest tu punkt informacji turystycznej, kawiarnia i toalety oraz stoiska z pamiątkami. To za mało. Kiedyś staliśmy na chodniku, byliśmy widoczni, ludzie się zatrzymywali, kupowali. Teraz nie mamy klientów. Urzędnicy zachowują się tak, jakby odfajkowali kolejne zadanie i nie przejmują się losem ludzi tu pracujących.

Oznakowanie jest rzeczywiście fatalne. - Mało kto wie, że to ośrodek informacji turystycznej i miejsce, w którym można kupować pamiątki - opowiada taksówkarz. - Sam myślałem, że to podziemny garaż. Ajent prowadzący toalety musiał samodzielnie powiesić przy wejściu flagę z napisem toalety, bo znaczek na drzwiach widoczny był tylko dla posiadaczy sokolich oczu. - Problem jest w tym, że nic sami nie możemy zrobić, wszystko zależy od Krakowskiego Biura Festiwalowego, które zarządza obiektem - mówią kupcy. - Zarządza tak, że olbrzymie witryny zdobione są plakatami imprez, które zakończyły się 12 grudnia.

Aleksandra Nalepa z Krakowskiego Biura Festiwalowego zapewnia, że trwają prace nad zmianą oznakowania tego miejsca. - To jeden z 9 punktów informacji miejskiej, więc musi współgrać z pozostałymi - twierdzi Nalepa. - W tak prestiżowym miejscu nie możemy pozwolić na dowolność. Zatrudniony jest profesjonalny grafik i już w styczniu zmiany będą widoczne.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
s.
O, na pewno nie w błoto. Zapewniam, że pieniądze trafiły do kieszeni WŁAŚCIWYCH osób.
r
rem
w błoto.
Z
Zdun
To śmieszne co mówią kupcy.Nie odść ,że bez przetargu dostali stoiska to jeszce domagają się reklamy za pieniądze podatników .Kto z nimi stoi ,że ciągle mają roszczenia ,które o dziwo wciąż są przez urzędników spełniane . A tak na marginesie mówiąc zastanawiam się jaka było rola dziennikarza Waszej gazety ,który o ironio , występuje wobronie interesów tych kupców .Czy jest ku temu jakiś racjonalny powód ,zeby wciąż tą w sumie nieliczną (przynajmniej oficjalnie) grupę biznesową tak bardzo się interesować ? To zaczyna być już śmieszne .Każdy sam powinien zadbać o własny interes a nie pomstować na gminę ,że nie reklamuje ich należycie .Kto im kazał tam stoiska wynajmować ? Mogli tak jak inni sami wystarać się i wynając lokum .
j
ja
No i macie prezydenta jakiego wybraliście. Kolejna inwestycja tylko na pokaz.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska