Kraków. Ukradł samochód i wpadł do rowu

Policjanci z Komisariatu Policji V w Krakowie przyjęli zgłoszenie dotyczące kradzieży samochodu marki Volkswagen Passat o wartości 12 tys. złotych. Pojazd został skradziony z jednego z osiedlowych parkingów na terenie Podgórza. Policjanci pojechali do jednej z miejscowości powiatu brzeskiego, gdzie jak ustalili może przebywać złodziej. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce zauważyli, że drogą powiatową przejeżdża… skradziony samochód, za kierownicą którego siedzi prawdopodobnie poszukiwany mężczyzna.

Policjanci ruszyli za nim. Kiedy tylko kierowca Volkswagena zorientował się, że został „namierzony” i zaraz wpadnie w ręce mundurowych, rozpoczął ucieczkę. Kierowca bagatelizował wydawane przez policjantów sygnały dźwiękowe i świetlne wzywające go do zatrzymania, pędził ulicami, aż do momentu kiedy stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Tam przejęli go policjanci, którzy wylegitymowali uciekiniera, potwierdzili, że jest to poszukiwany przez nich mężczyzna, 43-latek został także poddany badaniu trzeźwości, które wykazało, że był nietrzeźwy. Następnie trafił on do Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, gdzie przyznał się do kradzieży samochodu.

Za kradzież z włamaniem, zniszczenie mienia, ukrywanie dokumentu oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu mężczyzna może trafić „za kratki” nawet na 10 lat. Natomiast za prowadzeni pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu grozi mu poza karą więzienia zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.

Studiowanie w Polsce jest coraz droższe. Ekspert wyjaśnia powody