Właściciele mieszkań płacą gminie za użytkowanie jej ziemi, na której zbudowano bloki, kamienice czy garaże, 1 proc. ich wartości rocznie. Duże firmy i galerie handlowe - 3 proc. Urzędnicy podnoszą im stawki od siedmiu lat. Robią to partiami. - Ceny gruntów w ciągu ostatnich lat bardzo poszły w górę, stąd ta podwyżka - tłumaczy Marta Witkowicz, szefowa magistrackiego wydziału skarbu.
Świńska grypa w Krakowie. Kobieta walczy o życie
Są bowiem użytkownicy, którzy płacą po kilka, kilkanaście zł rocznie. W zależności od tego, gdzie mieszkają lub mają firmę, teraz te opłaty mogą wzrosnąć od 100 do nawet 1000 proc. Najwięcej zapłacą ci w Śródmieściu i Krowodrzy, bo tam grunty podrożały najbardziej. Najmniej ceny wzrosną w Nowej Hucie. Przykładowo, w ubiegłym roku jedną z najwyższych podwyżek dostał właściciel mieszkania przy ul. św. Marka - z 3 zł (wycena z 1995 r.) do 1 tys. zł rocznie. Ale już np. za mieszkanie w Nowej Hucie innemu właścicielowi opłata wzrosła z 10 zł (wycena z 1998 r.) do 50 zł.
- Wysokość podwyżek obliczymy mniej więcej w połowie roku - mówi Witkowicz. Każdy zostanie o nich powiadomiony specjalnym pismem. Zapłacić trzeba będzie do 31 marca 2012 roku. Można się jednak ubiegać o ulgę 50 proc. Przysługuje ona właścicielom mieszkań, domów i garaży. Ich miesięczny dochód na domownika nie może przekraczać połowy przeciętnej pensji (1,5 tys. zł brutto). Jeśli ktoś nie zgadza się z wysokością podwyżki opłat za użytkowanie gruntu, może się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Zazwyczaj dochodzi przed nim do ugody i obniżenia kwoty. Jest jeszcze inna możliwość. Ci, którym opłaty podwyższono i nie stać ich, by je zapłacić w terminie, do 15 marca 2012 r., będą mogli wystąpić do gminy o prolongatę spłaty do końca przyszłego roku. Ile ta operacja ma przynieść zysków? - Liczymy w tym roku na 5 mln zł z opłat od drobnych użytkowników i 11 mln zł od większych firm - mówi szefowa wydziału skarbu. Jeśli jednak nie chcemy w ogóle płacić za użytkowanie wieczyste, możemy wykupić dany grunt. Dotyczy to jednak tylko terenów, na których stoją budynki mieszkalne i garaże, i również wiąże się z kosztami (od kilkuset zł do kilkunastu tys.). Szczegółów można się dowiedzieć w wydziale skarbu (tel. 12 616 99 00).
współpr. Katarzyna Janiszewska
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Regularna demolka w Nowej Hucie:przystanek i auta do kasacji
