Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świńska grypa w Krakowie. Kobieta walczy o życie

Magdalena Jadach
Andrzej Banaś
Wykryto w kraju nowy przypadek świńskiej grypy A/H1N1. Stan 23-letniej pacjentki jest ciężki. Kobieta walczy o życie w szpitalu przy ul. Skawińskiej w Krakowie. To pierwsza tak ciężka postać grypy w Małopolsce. Do jej leczenia wykorzystywana jest specjalistyczna metoda zastosowana wcześniej przez lekarzy w Australii.

Kobieta pochodzi z Małopolski i zaraziła się w Polsce. W jakich okolicznościach, do końca nie wiadomo. 31 grudnia trafiła do krakowskiego szpitala. Miała ciężką niewydolność oddechową. Od tego czasu lekarze cały czas walczą o jej życie. Sytuację komplikował fakt , że kobieta była w 27. tygodniu ciąży. Lekarze, by ją ratować, zdecydowali się na poród przez cesarskie cięcie. Wszystko poszło zgodnie z planem i dziecko urodziło się bez komplikacji. U malca nie stwierdzono obecności wirusa A/H1N1. Teraz chłopczyk jest pod opieką neonatologów 23-latka leży na oddziale intensywnej terapii II Katedry Chorób Wewnętrznych Collegium Medicum UJ.

Znana krakowska chirurg Anna Ch. oskarżona

Standardowe leczenie za pomocą respiratora okazało się nieskuteczne. Rafał Niżankowski, lekarz ze szpitala uniwersyteckiego i wojewódzki inspektor sanitarny mówi, że u pacjentki pierwszy raz zastosowano metodę krążenia pozaustrojowego przy użyciu tzw. sztucznego płuca. - Nowatorska metoda polega na tym, że sprzęt medyczny pobiera krew chorej, przepuszcza przez tzw. oxygenator, czyli urządzenie, które natlenia krew i z powrotem oddaje ją chorej. To odciąża pracę płuc pacjentki i ułatwia jej oddychanie - mówi Niżankowski. Życie kobiety wciąż jest zagrożone. Lekarze określają jej stan jako bardzo ciężki. Kobieta jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.

- Nie da się wykluczyć, że pojawią się kolejne przypadki zachorowań, ale nie ma mowy o jakimś wyjątkowym niebezpieczeństwie - zapewnia Anna Niedźwiecka, rzeczniczka prasowa szpitala. W poniedziałek badania ostatecznie potwierdziły przyczynę choroby kobiety. - Nasze analizy wykazały, że mamy do czynienia z wirusem A/H1N1 - mówi Anna Armatys, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. W grudniu było ponad 10 tys. mniej zachorowań na grypę niż w porównywalnym okresie 2009 r. Niektóre osoby są jednak bardziej narażone na powikłania chorobowe. Niektórzy bowiem nawet nie wiedzą, że byli nosicielami tego wirusa.

Tym bardziej jest więc prawdopodobne, że będzie więcej chorych osób. Z danych sanepidu wynika, że najwięcej zachorowań jest na przełomie stycznia i lutego. Szczególnie uważać na groźbę zakażenia powinny kobiety w ciąży, jednak najbardziej narażone są osoby młode. - Bo one nie miały okazji zetknąć się z wirusem grypy i się na niego uodpornić. Organizm nie umie się obronić w kontakcie z wirusem A/H1N1 i całkowicie mu się poddaje - tłumaczy Aleksander Garlicki, krajowy konsultant ds. epidemiologii. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Aby jak najbardziej ograniczyć ryzyko zakażenia warto przestrzegać podstawowych zasad. Wśród nich najważniejsza jest higiena. Wirus bowiem może przenosić się na przedmiotach zarażonej osoby. Konieczne jest częste mycie rąk, używanie jednorazowych chusteczek higienicznych. Pierwsze objawy to ból głowy, gorączka, katar. Osoba, która zauważy u siebie takie objawy, powinna się skontaktować z lekarzem i

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Regularna demolka w Nowej Hucie:przystanek i auta do kasacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska