„Żadna wojna nie przynosi takich korzyści, by ginęli w niej nasi synowie”- od słów, które znajdują się na nagrobku kpr. Piotra Marciniaka, rozpoczęły się rywalizacje sportowe. Zawody crossfitowe w 16 bpd w Krakowie to nie tylko kultywowanie pamięci o poległych Spadochroniarzach w związku ze zbliżającymi się rocznicami ich śmierci, ale także wzruszające wspomnienie żołnierzy o kolegach, których nie ma z nimi już wiele lat.
- Cieszę się, że możemy kontynuować tę formę współzawodnictwa ku pamięci poległych żołnierzy – mówił dowódca 6 BPD.
W sportowych zmaganiach startowały 2-osobowe reprezentacje z różnych Jednostek Wojskowych i służb mundurowych – ze straży pożarnej, policji czy też pogotowia ratunkowego. W zawodach wzięli udział Spadochroniarze ze wszystkich batalionów 6 Brygady Powietrznodesantowej, żołnierze 5 Pułku Chemicznego z Tarnowskich Gór, mundurowi z 34 Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Bytomiu, żołnierze z 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Wszyscy przystąpili do rywalizacji podczas „Róża” i „Foka” HERO WOD’s, czyli treningów dedykowanym Spadochroniarzom. Tylko ten, kto brał udział w takich treningach – wie jak ogromny jest to wysiłek.
„Róża” i „Foka” Hero WOD
Kpr. Piotr Marciniak „Foka” przygodę z wojskiem rozpoczął w 1998r. Do 16 Batalionu Powietrznodesantowego trafił rok później. W 2001r rozpoczął służbę nadterminową, następnie w 2005r podpisał pierwszy kontrakt dotyczący pełnienia służby zawodowej. W 16 bpd służył do 2009r. Brał udział w wielu misjach wojskowych poza granicami kraju: Bośnia, Irak, Afganistan. Został pośmiertnie awansowany na stopień kaprala. Zginął 10 września 2009r w Afganistanie. Kpr. Marciniak wykonywał zadanie bojowe w składzie patrolu QRF. Wówczas patrol został wezwany na pomoc przez żołnierzy amerykańskich prowadzących walkę z rebeliantem. W trakcie akcji zostali zaatakowani przez rebeliantów z broni maszynowej i granatów. Wywiązała się walka, w której kpr. Marciniak poległ, a czterej inni polscy żołnierze zostali ranni.
Por. Daniel Różyński "Róża" swoją przygodę z wojskiem rozpoczął od studiów w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych, gdzie egzamin zdał najlepiej ze wszystkich kandydatów, a studia ukończył jako prymus. Po promocji służbę rozpoczął w 16 bpd jako dowódca plutonu. Zginął podczas wykonywania zadania bojowego w składzie III zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego 12 września 2004r. w Al-Hilla – Irak. Grupa szybkiego reagowania, którą dowodził wraz z plutonem saperów i grupą żołnierzy sprzymierzonego wojska irackiego została ostrzelana przez partyzantów podczas podejmowania rzekomego IED, który okazał się „przynętą”. Podczas akcji zginęli również por. Piotr Mazurek oraz st. szer. Grzegorz Nosek, a trzech żołnierzy zostało ciężko rannych. Do ataku przyznało się ugrupowanie jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego.
- Ten obiekt całkowicie zmienił centrum Krakowa! Budowa zaczęła się 20 lat temu!
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Spektakularne zdjęcia lotnicze dwóch odcinków zakopianki! Są postępy
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
