Czytaj także: Rekordowa ilość zwiedzających na wystawie impresjonisty w Muzeum Narodowym
Jadwiga Żywocka dojeżdża do córki na osiedle Oświecenia autobusem 148. - Miejsca dla inwalidów są z przodu pojazdu, większość na wysokich pomostach, chyba nad kołami autobusu. Osoby niepełnosprawne i matki z dziećmi na ręce z trudnością mogą się na nie wspiąć - skarży się kobieta.
Pani Jadwiga nigdy nie siada na miejscach uprzywilejowanych, bo ma problem z poruszaniem. - Na szczęście prawie zawsze ktoś z pasażerów prosi, bym zajęła miejsce, na które nie muszę się wdrapywać. Nie narzekam na komunikację miejską, ale moim zdaniem MPK powinno pomyśleć o logiczniejszym wybraniu miejsc dla inwalidów i matek z dziećmi - dodaje pasażerka.
Jak się okazuje, problem z wysoko umieszczonymi siedzeniami dla pasażerów uprzywilejowanych dotyczy nowoczesnych, 12-metrowych autobusów, które jeżdżą na wielu trasach w mieście.
MPK nie było świadome, że dla niepełnosprawnych to poważny kłopot. Marek Gancarczyk, rzecznik MPK, ze zdziwieniem dowiedział się od nas o problemie. - Miejsca dla inwalidów i kobiet z dziećmi na ręku z reguły znajdują się z przodu pojazdu i pasażerowie, dla których są przeznaczone, tam ich szukają. Nikt do tej pory nie skarżył się, że w niektórych autobusach są umieszczone zbyt wysoko - stanowczo podkreśla Gancarczyk.
Rzecznik obiecuje jednak, że MPK na pewno sprawą się zajmie. - Sprawdzimy, ilu autobusów dotyczy ten problem i jak można go rozwiązać - dodaje.
Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!