Miała być w maju 2017, a będzie w wakacje 2018. Mowa o Karcie Krakowskiej, która zaoferuje mieszkańcom szereg zniżek. Najważniejsza to bilety sieciowe na komunikację miejską tańsze o 20 proc. Zacznie działać od 1 lipca, choć w Krakowie od lat nam ją obiecywano. W trwającej już ponad pięć lat kampanii „Płać podatki w Krakowie”, zachęcającej do rozliczania się z fiskusem w naszym mieście, była jednym z obiecywanych benefitów. Teraz, w roku wyborczym, w końcu ma być dostępna.
Karta Krakowska ma oferować zniżki w następujących dziedzinach: komunikacja miejska, kultura, sport i rekreacja, wychowanie i oświata, zdrowie, gastronomia i sklepy oraz usługi. Początkowo dzięki karcie będziemy mogli kupić taniej o 20 proc. bilety okresowe na komunikację miejską. Przykładowo, bilet miesięczny na wszystkie linie kosztuje 89 zł. Z kartą zapłacimy za niego ok. 71 zł. Takiej samej wielkości zniżka ma obowiązywać na wejście do krakowskich muzeów i galerii. Oferta będzie stopniowo poszerzana w kolejnych latach.
– O konieczności utworzenia karty mówiła już uchwała z 2015 roku. Trochę to trwało, ale uchwała w sprawie karty jest już gtowa. Wejdzie ona w życie od 1 lipca – zapowiedział prezydent Jacek Majchrowski. – Chcemy stworzyć dzięki temu więź z mieszkańcami. Kartę będą otrzymali wszyscy ci, którzy w Krakowie mieszkają, a także ci, którzy nie mieszkają, ale płacą tu podatki – dodał prezydent.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Barometr Bartusia, odc. 20
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto