Okazuje się, że planowana zabudowa przy al. 3 Maja, obok stadionu Wisły Kraków, nie będzie typowym hotelem, ale apartamentami na sprzedaż, które właściciele mają, ale nie muszą, wynajmować turystom. To wywołuje protesty aktywistów miejskich i mieszkańców, którzy sprzeciwiali się w ogóle zabudowie zielonego, choć zdegradowanego terenu w tym miejscu.
Hotel miał służyć zwiększeniu atrakcyjności turystycznej Krakowa. Urzędnicy wydali dla niego pozwolenie budowlane w zeszłym roku, protesty ucichły, ale teraz, według przeciwników inwestycji, planowany budynek będzie tylko kolejnym apartamentowcem. A pojawi się w bardzo atrakcyjnej lokalizacji.
„Deweloper planuje wzniesienie obchodzącego zapisy planistyczne bloku mieszkalnego z apartamentami pod wynajem. Jeśli komuś się zdaje, że władze Krakowa realizują jakąś politykę przestrzenną i są w tym konsekwentne, to zdaje się właśnie, że pozbawiły kogokolwiek tych złudzeń” - oświadczyło stowarzyszenie Przestrzeń-Ludzie-Miasto na Facebooku.
Zobacz także: Nie hotel a apartamenty na sprzedaż mają powstać w okolicy Błoń
Ale budowa już ruszyła. Inwestor ma zgodę na wycięcie pod nią 75 drzew. Musi jednak nasadzić nowe, choć w innym miejscu, przy ul. Borowego. Budynek „Błonia Park” powstaje na terenie dawnego stadionu lekkoatletycznego. Ma mieć sześć pięter i 224 apartamenty.
Obszar objęty jest planem zagospodarowania przestrzennego, który przeznacza go na „usługi turystyczne”. - I jest to inwestycja o charakterze hotelowo-turystycznym. Spełnia wytyczne planu, nie obchodzimy jego zapisów - mówi Marcin Helbin ze spółki Portfel Inwestycyjny.
- Nie można mówić o bloku mieszkalnym, ale o aparthotelu z lokalami, których nabywcy mogą wynajmować je na dłuższy lub krótszy czas. Oczywiście, że ich właściciele będą mogli też tam mieszkać, bo nie możemy wprowadzić zapisów do umów, iż muszą wynajmować należące do nich lokale - dodaje Helbin.
I wylicza cechy inwestycji, które mają potwierdzać funkcje hotelowe: 24-godzinna recepcja, room service, pralnia, ochrona. A ponadto sala konferencyjna, siłownia, restauracja, basen, klub fitness - dostępne również dla osób z zewnątrz.
- Różni się od tradycyjnego hotelu tylko tym, że będzie mieć wielu właścicieli - dodaje Helbin i zapewnia, że budynek będzie bardzo ekologiczny. Firma chce ponadto stworzyć tam punkt ładowania aut elektrycznych.
Co na to urzędnicy? Wydali oświadczenie, w którym czytamy: „inwestor otrzymał od miasta pozwolenie wyłącznie na budowę hotelu. Żaden obiekt o innym przeznaczeniu nie ma prawa tam legalnie powstać” i dodają, że zatwierdzili projekt budowlany, bo jest zgodny z zapisami planu zagospodarowania.
Nie rozstrzygają jednak sporu, czy faktycznie planowany budynek to hotel czy jednak blok mieszkalny.
