Pacjent jest w bardzo dobrej formie
Zabieg trwał 3,15 godzin i – jak podkreśla prof. Piotr Chłosta, kierownik Kliniki i Katedry Urologii UJ CM i prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego – pacjent po dwóch dniach został wypisany do domu w bardzo dobrej formie. - To rewolucja w urotechnologii. Ona już się dokonała i teraz dotarła do Krakowa – podkreśla profesor zaznaczając, że operacja z użyciem robota dokonywana jest znacznie bardziej precyzyjnie niż w przypadku metody tradycyjnej, daje mniej krwawień i znacznie mniej powikłań. Obecnie szpital zatrudnia dwóch certyfikowanych specjalistów w zakresie chirurgii robotycznej.
Dr Piotr Maciukiewicz, ordynator Oddziału Urologicznego Szpitala Rydygiera zauważa, że robot nie jest własnością szpitala, lecz został na jeden rok wzięty w dzierżawę od właściciela. Na razie. - Chcemy przekonać marszałka do jego zakupu, choć koszt urządzenia nie jest mały, bo wynosi 15 mln złotych – dodaje ordynator. Obecny na konferencji wicemarszałek Łukasz Smółka nie powiedział „nie” i oświadczył, że dla zarządu województwa zawsze najważniejsze jest dobro pacjenta.
Inwestycja w przyszłość
Za jeden zabieg urologiczny szpital płaci formie Synektik, właścicielowi Da Vinci, 15 tys. zł. Jak informuje Artur Asztabski, prezes zarządu szpitala, NFZ finansuje tę procedurę w kwocie 20 tyś zł., co – po doliczeniu kosztów własnych- oznacza, że dla kasy lecznicy nie jest ona opłacalna. Prezes ma jednak nadzieję, że po wykonaniu 50 zabiegów wycena NFZ będzie istotnie wyższa. - Całe to przedsięwzięcie traktujemy jako inwestycję w przyszłość - konkluduje Asztabski.
Podobnie będzie z robotem ortopedycznym, który ma zostać wydzierżawiony na trzy lata. - Na razie toczą się negocjacje z producentem i zakładamy, że w grudniu tego roku zaoferujemy naszym pacjentom pierwszy zabieg przy jego użyciu – mówi dr Grzegorz Kwiatkowski, ordynator Oddziału Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu w Rydygierze. Robot jest wykorzystywany do wszczepiania endoprotez biodrowych i kolanowych. O ile tradycyjny zabieg wymiany stawu kolanowego na implant skutkuje powikłaniami, mniejszymi lub poważniejszymi w 20 procentach przypadków, to robot zmniejsza tę liczbę co najmniej do 10 procent.
Będzie to trzecie tego typu urządzenie w Polsce i jego wielką zaletą jest także to, iż zapisuje przebieg całego zabiegu. Można go zatem odtwarzać i analizować. To także niezwykle ważne dla przebiegu edukacji przyszłych operatorów.
Robot nie eliminuje pracy chirurga
Warto pamiętać, że robot nie eliminuje pracy chirurga, który nim steruje. I nie jest tak, jak niektóry przypuszczają, że maszyna ma ostateczne zdanie: chirurg może nie zgodzić się z jego sugestią i sam zdecydować o kolejnym ruchu. W trakcie konferencji przedstawicielka firmy Synektik wręczyła prezesowi szpitala certyfikat „Bezpieczeństwo Systemu Chirurgii Robotycznej Da Vinci”.
Na całym świecie przeprowadzono już ponad 10 mln operacji w asyście robotów, a chirurgia robotyczna obejmuje dziś ponad 200 typów zabiegów chirurgicznych głównie w zakresie urologii, ginekologii i chirurgii ogólnej.
Rekordziści w wyborach 2023. Kandydaci z największą liczbą g...
Co Polacy sądzą o programie Przyjazne Osiedle - sonda
