Trasa Pychowicka ma połączyć ulicę Grota-Roweckiego z Księcia Józefa. Równocześnie wraz z Trasami - Łagiewnicką i Zwierzyniecką domknie III obwodnicę na zachodzie Krakowa. Na razie na jej budowę nie ma pieniędzy (około 1 mld zł), ale inwestycja jest już przygotowywana.
Projekt przewiduje dwie jezdnie, na każdej po trzy pasy ruchu, a ponadto w okolicy ul. Tynieckiej potężny węzeł drogowy. I w tym tkwi główny problem. Najpierw swój sprzeciw wyraził dr Marek Porzycki z Katedry Polityki Gospodarczej UJ: „Zamiast odciągnięcia ruchu tranzytowego z centrum miasta, III obwodnica przyciągnie go z obwodnicy autostradowej. Po drugie, uderzające jest, że pod przykrywką dbania o jakość powietrza proponuje się inwestycję znacznie zwiększającą ruch samochodowy w gęsto zaludnionych okolicach” - napisał w swoim liście naukowiec.
Z kolei miejski aktywista Jakub Łoginow z portalu Port Europa zwraca uwagę na możliwość zniszczenia terenów cennych przyrodniczo, w tym Jaskini Wiślanej, która leży w Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym. Ma ona 100 metrów długości, znajduje się na zboczach starego kamieniołomu Księża Góra. To malowniczy zakątek pełen zieleni i wapiennych skał.
- Budowa trasy o parametrach autostrady i węzła drogowego zniszczy ten teren, który powinien zostać wykorzystany na cele rekreacyjne, dla mieszkańców - uważa Jakub Łoginow. - Kraków jest chyba jedynym dużym miastem w Polsce i jedną z niewielu metropolii w Europie, które na swoim terenie, i to nie na obrzeżach, posiadają naturalne jaskinie.
Protestujący twierdzą, że budowa Trasy Pychowickiej nie jest konieczna. Aby odciążyć Aleje Trzech Wieszczów, wystarczy, ich zdaniem, zrobić Trasę Zwierzyniecką, od ronda Ofiar Katynia, przez ul. Armii Krajowej do Księcia Józefa.
Innym akceptowalnym rozwiązaniem jest poprowadzenie Trasy Pychowickiej tunelami pod kamieniołomem i Wisłą, a nie na powierzchni i po moście na rzece. To jednak znacznie zwiększy koszty budowy.
- Prowadziliśmy już w zeszłym roku konsultacje z mieszkańcami w sprawie tej trasy i uwagi dotyczyły nie jej przebiegu, tylko etapu realizacji - dziwi się Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa. Próbuje uspokoić protestujących. - Będziemy musieli uzyskać jeszcze decyzję środowiskową od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i inwestycja może być korygowana - dodaje.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zlecił już projektantowi trasy wykonanie ekspertyz, czy jej przebieg może zniszczyć przyrodę. A w czwartek o godz. 17.15 w urzędzie miasta ma odbyć się posiedzenie komisji dialogu obywatelskiego, które zwołał Dominik Jaśkowiec, radny PO, aby problem przedyskutować z mieszkańcami.
____
Dla domknięcia III obwodnicy na zachodzie miasta trzeba oprócz Tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej wybudować również Trasę Łagiewnicką, od ul. Witosa, przez Wadowicką do Grota-Roweckiego. Wczoraj urzędnicy podczas komisji infrastruktury chcieli uzyskać wstępną zgodę radnych dla powołania miejskiej spółki, która inwestycję przygotuje i zrealizuje w latach 2016-2021. Szacunkowy koszt to 1,2 miliarda złotych. Spółka ma zaciągnąć pożyczki i wykorzystać 100 mln zł dotacji z Unii Europejskiej na budowę na trasie linii tramwajowej. Urzędnicy twierdzą, że spółkę trzeba już teraz powołać, aby w tym roku rozpoczęła starania o pieniądze. Może brać kredyty „na siebie”, nie zwiększając zadłużenia miasta. Po roku 2020 będzie dofinansowywana z budżetu Krakowa - około 60 mln zł rocznie, żeby pożyczkę spłacać. Radni miejscy wahają się jednak, czy dać zgodę na powołanie spółki.
Źródło: Gazeta Krakowska