Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wiceszef Komisji Majątkowej i były esbek zostali oskarżeni

Marta Paluch
Marek P., były pełnomocnik parafii, jest oskarżony w dwóch sprawach
Marek P., były pełnomocnik parafii, jest oskarżony w dwóch sprawach Fot. Andrzej Wiśniewski
Ks. Mirosław P. z Komisji Majątkowej i Marek P., pełnomocnik parafii w Kętach, odpowiedzą przed sądem za przekręty z gruntami.

Oskarżony został także rzeczoznawca, który wyceniał grunty parafii. Sprawa zaś dotyczy postępowania przed Komisją Majątkową, przez które Skarb Państwa stracił, według wyceny śledczych, 2,2 miliona złotych.

Zmowa z rzeczoznawcą
Parafia w Kętach straciła w czasie PRL 7,4 ha gruntów na rzecz państwa. Po zmianie ustroju, podobnie jak setki innych, zawnioskowała o wypłacenie rekompensaty za te ziemie przed rządowo-kościelną Komisją Majątkową, zajmującą się zwrotami nieruchomości zagrabionych Kościołowi w czasach komuny.

Pełnomocnikiem parafii był Marek P. - były esbek, a potem wzbudzający kontrowersje i bardzo skuteczny pełnomocnik wielu parafii i zakonów w całej Polsce.

Według śledczych, P. był w zmowie z rzeczoznawcą, który w 2007 roku wycenił stracone grunty (sporządził tzw. operat szacunkowy).

- Wartość ta została zawyżona o ponad 1,5 mln złotych - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Parafia dostała więc wyższą rekompensatę niż jej się należała. To nie koniec. Jak wyjaśniają śledczy, Marek P. wraz z księdzem Mirosławem P., byłym wiceszefem Komisji Majątkowej, dokonali jeszcze jednego oszustwa dotyczącego parafii w Kętach.

- Zataili oni, że w 2002 roku parafia uzyskała, na podstawie ugód, ponad 25 hektarów gruntów zamiennych - wyjaśnia prokurator Marcinkowska.

A przez to zatajenie, parafia mogła się domagać odszkodowania w gotówce. - Ksiądz Mirosław P. znał dobrze tę sprawę, był jej referentem. Wprowadził w błąd pozostałych członków komisji, która orzekała w tym przypadku - podkreśla rzecznik prokuratury.

Ponad dwa miliony
W sumie Marek P., według prokuratury, naraził Skarb Państwa na stratę 2,2 mln złotych, a ksiądz Mirosław P. - niemal 800 tys. zł. Rzeczoznawca odpowie zaś przed sądem za poświadczenie nieprawdy w dokumentach.

Wszystkim trzem grozi do 10 lat więzienia.

Żaden z nich nie przyznał się do winy - ani w tej, ani w innych sprawach, w których jest oskarżony.

Przypomnijmy, że obecnie trwa proces w Sądzie Okręgowym w Krakowie, w którym Marek P. jest oskarżony m.in. o oszustwa na łączną sumę 33 mln zł (wraz z nim oskarżony jest także ks. Mirosław P. - o nadużycie uprawnień jako wiceszef komisji) oraz siedem innych osób.

Zarzuty Marka P. w tej sprawie to m.in. skorumpowanie członka Komisji Majątkowej Piotra P. na ok. 200 tys. zł (za "przychylność" w sprawach, w których P. był pełnomocnikiem), działanie na szkodę Towarzystwa Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta w Krakowie (strata towarzystwa to 27,7 mln zł) i przywłaszczenie 300 tys. zł od parafii w Radziechowach.

- Sąd przesłuchuje świadków, choć do końca procesu jeszcze daleko - mówi prok. Radosław Woźniak z gliwickiej prokuratury, oskarżyciel w tej sprawie.

Jak dodaje prok. Woźniak, na rozwiązanie czeka też trzecia sprawa, prowadzona przez gliwicką prokuraturę.

- Marek P. ma zarzuty oszustw podatkowych na kilkaset tysięcy złotych. Chodzi o dochody, które uzyskał jako pełnomocnik instytucji kościelnych - wyjaśnia śledczy. Sprawa jest czasowo zawieszona do czasu uzyskania międzynarodowej pomocy prawnej.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska