Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wielki plan dla zieleni powstaje i powstaje, a zieleni ubywa

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Wielki plan dla zieleni obejmie m.in. Ogród Botaniczny i tereny zielone koło niego, przy rondzie Mogilskim
Wielki plan dla zieleni obejmie m.in. Ogród Botaniczny i tereny zielone koło niego, przy rondzie Mogilskim Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Trwają prace nad wielkim planem chroniącym zieleń na ponad 3300 hektarach. Prace popiera 21 organizacji ekologicznych. Zanim plan jednak zostanie uchwalonych, część terenów z niego "zniknie", bo zostaną zabudowane. Tak już się dzieje w kilku przypadkach.

Plan miejscowy dla wybranych obszarów przyrodniczych miasta Krakowa jest opracowywany od ponad roku. To oczko w głowie wiceprezydent Elżbiety Koterby. Obejmuje 215 terenów zielonych rozproszonych po mieście, głównie na obrzeżach, obejmujących 10 proc. jego powierzchni. Plan ma je chronić przed zabudową. Tydzień temu radni dali zielone światło dla planu. Gorąco popierają go stowarzyszenia ekologiczne. Wpłynęło jednak do niego 1185 wniosków z uwagami. Głównie od właścicieli prywatnych terenów, które plan obejmuje. Jeśli zostanie uchwalony, to nie będą mogli na nich wiele zrobić, np. nie wybudują domu. Im dłużej trwają prace nad planem, tym więcej z 215 obszarów z niego wypada - bo urzędnicy wydają kolejne pozwolenia na budowę bloków czy biurowców. Takich przypadków jest już kilka.

Najbardziej rażący przykład to obszar nr 94 znajdujący się przy ulicy Żywieckiej. To dawny łącznik między północną, a południową częścią Lasu Borkowskiego. Rok temu wycięto z niego 150 drzew. Inwestor stara się teraz o pozwolenie na zabudowę. Na działce obok, tuż przy lesie, budowa bloków już ruszyła. Teren zielony będzie więc tylko w teorii, w planie.

Inny rejon nr 84, to tereny zielone przy ul. Konopnickiej, obejmujące dawne uzdrowisko Mateczny-Zdrój oraz koryto rzeki Wilgi. Plan nie uwzględnia jednak terenu na przeciwko stacji benzynowej, gdzie od kilku miesięcy powstaje wielkie osiedle, które wchodzi również na kawałek terenu, który już plan obejmuje.

Zabudowany ma być także obszar nr 128 przy ulicy Podeworze, gdzie jest już wydane pozwolenie na budowę bloków. Kawałek dalej znajduje się obszar nr 129, w rejonie ulicy Spółdzielców. Akurat tam, gdzie miasto planuje budowę Centrum Sportu i Rekreacji na osiedlu Na Kozłówce.

Z drugiej strony plan obejmuje dość oczywiste tereny, jak Ogród Botaniczny, skwer Eilego, Park Krakowski, Park Jordana. Te tereny i tak należą do miasta (poza Ogrodem) i urzędnicy musieliby zwariować, żeby pozwolić na nich budować. Ale dzięki uwzględnieniu ich w planie miejscowym wzrosną statystyki, którymi miasto będzie się mogło pochwalić - zarówno dla terenów zielonych, jak i obszarów pokrytych planami.

- Miasto nie musi byc pokryte planami w stu procentach. Wystarczy 80 proc. A taki Ogród Botaniczny pozwala się zbliżyć do tej wartości i poprawić statystyki - uważa Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący komisji planowania przestrzennego Rady Miasta Krakowa.

Jak dodaje, na podstawie uwag składanych przez mieszkańców do zielonego planu można wysnuć tezę, że na zieleni zależy mieszkańcom centrum. Natomiast ci z obrzeży chcą mieć możliwość zabudowy swojej działki. - Z tych 3300 ha tylko 28 będzie się nadawało na wykup przez miasto. Bo większość to tereny rolne i nieużytki. Najważniejszym zadaniem tego planu jest uniemożliwienie zabudowy. Nie wpłynie on na ilość zieleni, ustabilizuje stan obecny - zaznacza radny Stawowy.

Krytycznie na plan patrzy wiceprzewodniczący komisji, Włodzimierz Pietrus (PiS). - Problemem jest, że to jeden plan obejmujący tyle terenów. Będzie łatwiej uchylić go w sądzie. Uważam, że powinno się też umożliwić mieszkańcom budowanie domów na obrzeżach. O zieleń trzeba dbać rozsądnie, ale tam gdzie jej brakuje, czyli w centrum - uważa radny.

Gorącymi zwolennikami uchwalenia planu są natomiast krakowskie organizacje i stowarzyszenia ekologiczne. W sumie 21 instytucji - m.in. Fundacja Otwarty Plan, Małopolskie Towarzystwo Ornitologiczne czy Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony i Rozwoju Dębnik, Zielony Zakrzówek - wyraziło swoje poparcie.

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska