Kraków. Wisła coraz bardziej pokrywa się lodem [ZDJĘCIA]

FLESZ - Zima nie odpuszcza

Dawniej Wisła była zbyt brudna, żeby zamarzać, bo ściekały do niej zanieczyszczenia z kopalni. Było w nich za dużo soli, a sól obniża temperaturę zamarzania. Zmieniło się to około roku 2003, kiedy to kopalnie musiały ograniczyć ilość wód odprowadzanych do Wisły. Od tego czasu rzeka jest znacznie czystsza.

Gdyby pokrywa lodu była bardzo gruba, mogłoby to spowodować zagrożenie powodzią. Mrozy musiałaby trwać bardzo długo i doprowadzić do powstania grubej warstwy lodu. Popękana kra może tworzyć zatory, które doprowadzą do spiętrzenia się wody. Takiej sytuacji jednak w Krakowie nie było od lat.

Wisła zamarza mniej więcej wtedy, kiedy temperatura spada 15 st. poniżej zera.

Kiedyś po Wiśle w zimie jeżdżono na łyżwach...