https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wola Justowska pełna przeszkód dla mieszkańców

Przez nierówną zatoczkę na alei Kasztanowej autobusy ochlapują ludzi wodą z kałuży i błotem. Piesi mają również problem na ulicy Olszanickiej, gdzie brakuje kilkudziesięciu metrów chodnika.

W czasie deszczu pasażerowie czekający na autobus na przystanku Kasztanowa mają możliwość schronienia się pod dachem wiaty, ale nawet to nie gwarantuje im, że nie będą cali mokrzy. Wodą z wielkiej kałuży chlapią na nich podjeżdżające autobusy. Wszędzie jest też pełno błota, bo pojazdy przeorały pobliski zieleniec.

Problem wynika z tego, że powierzchnia zatoczki autobusowej jest nierówna. Podczas deszczów tworzą się tam duże kałuże, w które wjeżdżają autobusy i tym samym ochlapują ludzi znajdujących się w okolicy przystanku.

Jak napisał jeden z naszych Czytelników, pan Wojciech, sprawa wygląda tak już od lat. A przed wjeżdżającym w dużą kałużę autobusem nie ma gdzie uciec, bo wzdłuż chodnika postawione jest wysokie ogrodzenie.

- Ludzie muszą uciekać najczęściej za róg, by nie zostali ochlapani - komentuje pan Wojciech. Sprawa jest o tyle problematyczna, że nie dotyczy tylko osób czekających na autobus, ale również pieszych, którzy po prostu przechodzą ulicą, gdy na zatoczkę wjeżdża autobus. A aleją Kasztanową często idą rodzice z małymi dziećmi, bo w okolicy znajduje się przedszkole.

Mieszkańcom przeszkadza też rozjeżdżony zieleniec znajdujący się w pobliżu przystanku. Kiedyś rosła tam bujna trawa, dziś widoczne jest tylko błoto i szczątkowe kępki zieleni. Rozjeździły ją miejskie autobusy, które również błotem ochlapują mieszkańców.

Problemem zajmuje się Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Zespół Przygotowania Inwestycji sprawdza możliwości i zasadność prowadzenia inwestycji związanej z przebudową całego przystanku - komentuje Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. Jednocześnie zapewnia, że powierzchnia zatoczki zostanie wyrównana. Kiedy? Tego jeszcze nie wiadomo. - Nie znamy dokładnego terminu, ale wszystkie remonty będą zakończone do początku wakacji - informuje Pyclik.

Rozjeżdżonym zieleńcem ma się zająć Zarząd Zieleni Miejskiej, ale dopiero po remoncie przystanku. - Jego odtworzenie nastąpi po wykonaniu naprawy przystanka przez ZIKiT- zdradza Hubert Kasprzyk, specjalista z zespołu „Kraków w zieleni”.

Trudności spotykają też piesi na ul. Olszanickiej. Na wysokości posesji nr 5 chodnik nagle się urywa. Brakuje około 30 metrów.

- Z chodnika tego korzysta bardzo dużo osób, także matek z dziećmi w wózkach. Czy to nie absurd, że nagle jest on przerwany?- pyta pan Adam, który zgłosił nam problem.

Jak podaje rzecznik ZIKiT, dotąd nikt nie zgłaszał potrzeby dobudowy tego odcinka chodnika. Został on wykonany w taki sposób wiele lat temu.

- Nie mamy informacji, dlaczego ten chodnik ma przerwany bieg - przyznaje Pyclik. Remont pobocza będzie możliwy dopiero po tym, jak urzędnicy ustalą, do kogo należy działka. Wszystko wskazuje jednak na to, że jest miejska.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
artek
Panowie radni proszę otworzyć szeroko oczy ile w tej dzielnicy jest do zrobienia robi się mało lub udaje się ze się robi brak marketów w tej dzielnicy słupy tp to chyba XVII wiek raczej przypomina kable wiszą jak na jakieś zacofanej wsi a to środek miasta a internet na światłowody lub 80 GB w tej dzielnycy to raczej jakaś pomyłka a Fantanna pod Sielanką - w stronę odnowionej strzelnicy to już wiocha całkowita śmigus dyngus zawsze musi być po deszczu ..
Słupy TP w ziemię w końcy dajcie ...
d
dar70
druty tp słupy to jakaś wiocha a nie miasto prosi się tu kapitalny remont i przeprowadzenie isfrafruktury na światłowody ciągle mi zrywa złącza internetowe brak kanalizacji pod sielanką brak ściezki rowerowej na wałach i do miasta i do zabierzowa wałem rudawy las wolski zaniedbany z sikornikiem , park decjusza radni w tej dzielnicy nic nie robią lub robią za mało a gdzie inwestycję unijne panowie tej dzielnicy zlikwidować te słupy Tp i puści wszystko w ziemi i bedzie ok tylko zrobić na światłowody i internet przynajmniej 80 GB
a
ario
brakuje lidra i biedronki nie mówiac juz o Kauflan itd
g
gość
Infrastruktura jest fatalna, brak chodników, nierówna droga, błoto, tak jak na zdjęciu, brak sieci ciepłowniczej też jest minusem.
a
anty-szpan
jak w tytule
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska