https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kraków. Wściekle marchewkowy sklep na os. Uroczym. Kolor nie był uzgadniany z konserwatorem

Małgorzata Mrowiec
Widok fragmentu elewacji pomalowanego na jaskrawy kolor oburzył mieszkańców. Teraz jest już przemalowany na szaro.
Widok fragmentu elewacji pomalowanego na jaskrawy kolor oburzył mieszkańców. Teraz jest już przemalowany na szaro. Fot. Nowa Huta w telefonie/FB, Joanna Urbaniec
Elewacja budynku na os. Uroczym 11 w poziomie parteru, tam, gdzie mieści się sklep, została pomalowana na agresywnie pomarańczowy kolor. Mieszkańcy pytają: Co na to konserwator?

Zdjęcie sklepu „w kolorze wściekłej marchewki”, jak to określono w opisie, trafiło na profil facebookowy Nowa Huta w telefonie. W komentarzach mieszkańcy wywołują do tablicy konserwatora zabytków. Zapytaliśmy więc w magistracie, czy malowanie części elewacji uzgadniano z miejskim konserwatorem, czy będzie on interweniował.

Blok na os. Uroczym 11 jest bowiem ujęty w gminnej i wojewódzkiej ewidencji zabytków, objęty ochroną w planie miejscowym „Centrum Nowej Huty”, ponadto znajduje się na terenie układu urbanistycznego Nowej Huty, który jest wpisany do rejestru zabytków (decyzją z 2004 r.).

Chroniony jest tu układ urbanistyczny rozumiany m.in. jako usytuowanie, bryły i gabaryty budowli czy wystrój wnętrz architektoniczno-krajobrazowych. W planie miejscowym zapisano nakaz utrzymania jednolitej kolorystyki elewacji, z zaleceniem stosowania tynków szlachetnych w odcieniach kolorów nawiązujących do pierwotnych. W planie jest też nakaz ochrony elewacji w zakresie historycznej kolorystyki.

Biuro miejskiego konserwatora zabytków potwierdza: remonty bloków w Nowej Hucie, w tym malowanie elewacji, muszą być uzgadnianie ze służbami konserwatorskimi. W przypadku pomalowania fragmentu elewacji wokół jednego ze sklepów w bloku na os. Uroczym 11 - o takie uzgodnienia nie zadbano. „Kolor wybrany przez najemcę, czyli intensywnie pomarańczowy, ze stanowiska konserwatorskiego nie może zostać zaakceptowany” - zaznacza też w odpowiedzi na nasze pytania Biuro miejskiego konserwatora.

Następnego dnia po tym, jak zapytaliśmy w magistracie o bulwersujący mieszkańców jaskrawy kolor części parteru na os. Uroczym 11, pracownicy biura miejskiego konserwatora udali się na miejsce. Okazało się, że agresywnie pomarańczowa elewacja jest właśnie przemalowywana na kolor szary. Ale... ten też jest niezgodny ze stanem historycznym. Jak nam przekazano, zostały podjęte działania, mające na celu wyjaśnienie sprawy i doprowadzenie elewacji do właściwego stanu.

Zapytaliśmy jeszcze o studium kolorystyczne dla Nowej Huty, kilkanaście lat temu opracowane przez historyka sztuki dr. Waldemara Komorowskiego. Służby konserwatorskie informują, że nadal obowiązuje, jednak kolory w nim zaproponowane są za każdym razem weryfikowane w trakcie prac remontowych przy danym budynku.

„Praktyką jest, aby elewacjom przywracać ich oryginalne kolory. (...) po odczyszczeniu fragmentu elewacji i wykonaniu prób kolorystycznych zwoływana jest przez inwestora komisja z udziałem przedstawicieli Biura miejskiego konserwatora w celu zatwierdzenia zaproponowanej kolorystyki. Czasami wystarcza jedna komisja, a czasami są to dwa lub nawet trzy spotkania” - czytamy w nadesłanej odpowiedzi.

- Konserwator powinien dzień w dzień być w Nowej Hucie, bo co chwilę jakieś „nowości” się pojawiają - alarmuje tymczasem administrator strony "Nowa Huta w telefonie".

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 3

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nowohucianka
Chwila chwila, a czy przypadkiem elewacja nie powinna być po prostu oczyszczona np. poprzez piaskowanie? Elewacje w Hucie z tego co się orientuję nie były oryginalnie malowane, zwłaszcza w starej części Huty...
o
obserwe
Tam przed laty b.d dupczylo sie dziewuchy z innych regionow Kraju -Acha !
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska