Czytaj także:
Nowohucianie, mieszkańcy zalewowych terenów Wisły, przyznają, że od strony ul. Nowohuckiej zalanie im już nie grozi. Nie są jednak usatysfakcjonowani. Dopytują się, co z innymi odcinkami wałów przeciwpowodziowych, a także naprawą dróg i terenów zniszczonych po powodzi.
- Wały w okolicy ulicy Wiklinowej i Cuplowej od lat nie były naprawiane - mówi Wojciech Krzysztonek, radny dzielnicy Czyżyny. - Mieszkańcy Łęgu niepokoją się po każdym większym deszczu. Wnioskujemy, by w pierwszej kolejności naprawione zostały wały w tej części miasta - zaznacza.
Podobne uwagi mają mieszkańcy Podgórza, którzy z tą częścią Nowej Huty sąsiadują przez Wisłę. - Przydałoby się wzmocnić wały, ale także udrożnić kanały odprowadzające wodę po deszczu. Podczas powodzi zalała nas woda deszczowa z zatkanych kanałów - mówi Jerzy Grzybek, mieszkaniec domu przy ul. Rącznej.
Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu przyznaje, że szkody popowodziowe w większości zostały załatwione. - Naprawiliśmy ulice Nowohucką, Stella-Sawickiego, Ciepłowniczą, al. Pokoju, Zolla, Jodłową, wyregulowaliśmy Serafę, zostały też wykonane rowy i prace odwodnieniowe w Starym Bieżanowie - wylicza rzecznik.
Dodaje jednak, że z naprawą umocnień przy Wiśle sprawa jest niełatwa. - Do tej pory w NSA toczy się postępowanie, którego wynik zdecyduje, kto powinien się tym zająć - mówi. - Sprawa wału przy ul. Nowohuckiej była inna. W lutym gmina Kraków na drodze porozumienia przejęła go od Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, reprezentującego Skarb Państwa. Z naprawą innych wałów trzeba poczekać na decyzję sądu - podkreśla.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail