Do Paryża latają już z Krakowa dwie linie: LOT i Easy Jet, obie na lotnisko Charles de Gaulle. Samoloty Ryanaira będą natomiast lądować na lotnisku Beauvais, które oddalone jest od Paryża o 70 km na północ. - To dobre połączenie, jeśli chce się odkrywać okolice Lille i całą północną część Francji - zapewnia Laszlo Tamas z linii Ryanair. Lotnisko Beauvais ma też dobre połączenie z samym Paryżem. Nowe rejsy realizowane będą trzy razy w tygodniu: we wtorki, czwartki i soboty.
W zimowej siatce połączeń Ryanaira zabraknie natomiast połączeń typowo letnich na południe Europy, które nie cieszą się zimą zbyt dużym powodzeniem. W ostatnim tygodniu października po raz ostatni w tym roku odlecą z Krakowa samoloty do Malagi, Barcelony, Malty, Trapani, Pizy czy angielskiego East Midlands. Władze Ryanaira zapewniają, że połączenia wrócą. - Jesteśmy zadowoleni z osiągnięć - przekonuje Laszlo Tamas.
Dodaje również, że 22 kierunki, w których w tym momencie lata Ryanair z Krakowa, to nie koniec. Już trwają prace nad innymi popularnymi połączeniami - do Portugalii, Grecji czy na Majorkę. - Kraków to według nas najbardziej pożądana lokalizacja na południu Polski - kwituje Tamas. Co ciekawe, uruchomienie rejsu Kraków - Bolonia odbyło się kosztem połączenia Katowice - Bolonia, które Ryanair skasował.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu
