https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: zabierają część parku Jalu Kurka pod biurowiec

Piotr Rąpalski
Biurowiec budowany jest przy jedynej drodze do parku
Biurowiec budowany jest przy jedynej drodze do parku Wojtek Matusik
W parku Jalu Kurka przy ul. Szlak wyrasta biurowiec. Zarówno okoliczni mieszkańcy, jak i studenci pobliskiej Politechniki Krakowskiej są tym zszokowani. Liczyli, że zamknięty od lat park uda się w końcu otworzyć, tymczasem zostanie on częściowo obudowany. A teren ten jest jedynym miejscem zielonym między ulicą Długą, a Dworcem Głównym. Zgodę na budowę wydał, m.in. wojewódzki konserwator zabytków.

Mieszkańcy nie kryją zdziwienia, że tuż za ogrodzeniem parku pojawiły się koparki i dźwigi. Robotnicy rozkopali już teren pod fundamenty mającego tu powstać budynku. - Myślałem najpierw, że to ekipa, która uprzątnie park przed jego otwarciem. A ci zaczęli budowę. To niedopuszczalne! - mówi Mirosław Gruszka, mieszkaniec. - To świetne miejsce na spacer między wykładami. Tylko trzeba przeskoczyć przez ogrodzenie, bo wejścia strzeże żelazna krata. A teraz zrobili tu plac budowy - mówi Marek Nowak, student PK.

Mieszkańcy boją się, że po postawieniu budynku park stanie się jego wewnętrznym podwórkiem. Nie wiedzą nawet, jak biurowiec będzie wyglądał. W urzędzie miasta dowiadujemy się, że budynek biurowo-usługowy będzie miał dwie kondygnacje podziemne i pięć naziemnych. W firmie, która go zaprojektowała na próżno szukamy wyjaśnień. Nikt nie chce nam udzielić informacji.

Więcej światła na sprawę rzuca dopiero wojewódzki konserwator zabytków. - Budynek powstaje w części parku nie objętej wpisem do rejestru zabytków. Nie będzie wyższy niż pobliski Pałacyk Tarnowskich - mówi Jan Janczykowski. - Projekt budynku jest spokojny, prosty. Zasłoni trochę pudło okolicznego wieżowca. Tylko trzeba pilnować, żeby podczas realizacji nie popełniono jakiś błędów. Konserwator przypomina, że park historycznie od frontu był zabudowany, a dochodziło się do niego, przechodząc przez dworek.

Problem jednak w tym, że park pozostaje odizolowany przede wszystkim od krakowian. Na pałacyku od lat wisi napis "do sprzedaży". Z kolei większość terenu parku jest w posiadaniu Towarzystwa Boskiego Zbawiciela Salwatorianie, które jeszcze w minionym roku chciało zbudować tu Europejski Ośrodek Salwatoriańskiej Formacji dla Młodzieży i Dorosłych oraz zrewitalizować zabytkowy teren zielony na cele publiczne. Władze zakonu wycofały się jednak z inwestycji, gdyż konserwator negatywnie ją zaopiniował. Szansa na otwarcie parku upadła.

Pozostaje on zamknięty od 2007 roku. Miasto podejmowało próby rozmów z salwatorianami. - Chcieliśmy podpisać umowy użyczenia tego terenu miastu. Po to, aby park utrzymywać i oddać do użytku mieszkańcom - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Niestety, brak kontaktu z właścicielami, salwatorianami, spowodował, że park jest zamknięty, a my nie możemy wykonywać jakichkolwiek prac na terenie prywatnym - kwituje.
Konserwator zbytków zdradza nam tymczasem, że po drugiej stronie pałacyku Tarnowskich planowana jest budowa kolejnego budynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
SASA
Chodziłem do X LO, ktore przylega od tylu do parku Jalu Kurka i jeszcze mam w pamieci jak sie na przerwach wyskakiwalo do parku .... nie moge wprost uwierzyc, ze miasto dopuscilo do jego zamkniecia, a potem do budowy czegokolwiek. SZOK !!!
S
SASA
Chodziłem do X LO, ktore przylega od tylu do parku Jalu Kurka i jeszcze mam w pamieci jak sie na przerwach wyskakiwalo do parku .... nie moge wprost uwierzyc, ze miasto dopuscilo do jego zamkniecia, a potem do budowy czegokolwiek. SZOK !!!
D
Dj Kefir
niedługo podusimy sie w tych apartamentowcach i SUVach z klimą!
A
Aloooo
a standard życia w Krakowie jest coraz gorszy. Coraz więcej wypadków samochodowych, mało ścieżek rowerowych, coraz więcej aut na ulicach, w centrum rozjeżdża sie trawniki, nie otwiera sie parków, wycina sie drzewa itp!
C
Chlorofil
Według opinii gawiedzi, lepiej żeby park niszczał, niż żeby obok niego (powtarzam: OBOK NIEGO) powstał nowoczesny budynek, tam gdzie i tak kiedyś stał inny budynek.

A teren tzw. "parku" dalej będzie stał i nie będzie do niego dostępu, ale to już będzie w zgodzie z powszechnym życzeniem, byle tylko - broń Boże - nie chciał nikt w niego zainwestować.
h
henry
Takie rzeczy mogą być tylko w Krakówku .Gdzie jest Prezydent Miasta ,gdzie Radni , won z Krakowa .
Przypominam że jeszcze zostały do sprzedania i zabudowy Planty , też można na tym zarobić.
S
Serpico
Nasuwa się tylko pytanie ile Pan Konserwator wziął za wydanie zezwolenia na tą budowę i kilka innych na terenie Krakowa ?
G
Gość
Dotyczy architekta miasta który zaprojektował budynki z tarasami 20 mkw bez zadaszenia. Tarasy te są dachem dla mieszkańców niższego piętra. Tarasy mają wysokość balustrady murowanej to 110 cm.,szerokość 55 cm., odpływ wody opadowej do rynny wysoki na 2o cm. Natomiast usuwanie śniegu z tarasu odbywa się przez balustradę tarasu, należy unieść łopatę ze śniegiem na wysokość 150 cm. Jest kilka takich tarasów!
Do refleksji!
k
kozk
Ten budynek ma być tak paskudny, że architekta powinni skazać na zesłanie. Jak to jest, że utrzymujemy miejskiego architekta i konserwatora zabytków i jeszcze wojewódzkiego lenia pana J. J. a nikt nie zablokował tej szkarady? Do parku nawet jak będzie można wejść to przyjemności ze spaceru nie będzie:(
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska