https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zabudują park Drwinka?

Piotr Rąpalski
Deweloperzy starają się już o zgody na budowę siedmiu 12-piętrowych bloków na terenie wokół szpitala św. Rafała na Kurdwanowie. Tam gdzie dziś płynie rzeka, rośnie mnóstwo drzew, a pacjenci kliniki zażywają spacerów. Miasto już dawno powinno działki wykupić i stworzyć w tym miejscu park. Niestety, nie potrafiło nawet zabezpieczyć tego obszaru przed zabetonowaniem. Uchwalony w 2009 roku ochronny plan zagospodarowania został unieważniony przez wojewodę, a magistrat dopiero po pięciu latach zabrał się za jego poprawianie.

Projektowanie dokumentu trwa, jego uchwalenie przez radę miasta planowane jest jednak na koniec tego roku. Do tego czasu inwestorzy mogą zdobyć już wszystkie pozwolenia i rozpocząć prace budowlane. Wtedy urzędnicy po raz kolejny przegrają z nimi wyścig. - Teren miał zostać zielony, to idealne miejsce pod park.

Urzędnicy obiecali, że go ochronią, ale, jak widać, znów im coś nie wyszło - uważa Marta Kowal, która leczy się w szpitalu im. św. Rafała. Klinika liczyła na wybudowanie nowej drogi i udrożnienie wąskiej ul. Bochenka. Kolejna zabudowa zmniejszy na to szanse, a ponadto spowoduje, że samochodów będzie jeszcze więcej. Urzędnicy nie potrafią wytłumaczyć tej sytuacji.

Mówią, że będą sprawdzać, czy... zamysł budowy bloków jest zgodny z projektem planu dla parku. To, że nie jest, wydaje się jednak oczywiste.

Deweloperzy chcą wysokimi blokami zabudować teren planowanego parku rzecznego Drwinka na Kurdwanowie. Wystąpili już do miasta o decyzje o warunkach zabudowy. Tymczasem zieleń w tym rejonie nie jest chroniona planem zagospodarowania przestrzennego. A była - w 2009 roku. Jednak ówczesny plan unieważnił wojewoda. Nowy jest dopiero na początku przygotowań, urzędnicy powinni się wziąć za to dużo wcześniej. Mieszkańcy obawiają się, że kolejny obszar zielony w mieście zaleje niedługo beton.

Chodzi o działki w sąsiedztwie Szpitala im. św. Rafała przy ul. Bochenka. O zaistniałej sytuacji zaalarmowała Agnieszka Mędrek z Wolontariatu Parku Rzecznego Drwinka.

- Czy po raz kolejny w Krakowie interes dewelopera wygra? Znów okaże się, że na kilka dni przed wejściem w życie planu uprawomocni się pozwolenie na budowę? - pyta Mędrek. - Dlaczego sporządzenie planu dla kilku hektarów terenu tak bardzo się przedłuża? - dodaje. Inwestorzy wystąpili niedawno o tzw. decyzje warunków zabudowy, ich wydanie zabiera urzędnikom miesiące. Ale gdy już firmy uzyskają „wuzetkę”, wystarczą im około dwa miesiące, aby zdobyć pozwolenie budowlane i ruszyć z pracami.

Na jednej działce, przy samej ulicy Bochenka, po stronie zachodniej szpitala, inwestor zawnioskował o decyzje do postawienia aż czterech 12-kondygnacyjnych bloków. Na kolejnej działce, sąsiadujacej z tą pierwszą, jeden podobny budynek oraz jeszcze dwa na działce, na południe od szpitala. Między tym ostatnim terenem a kliniką trwa już budowa bloków, ale ta część została już dawno spisana na straty. Planowany na trzech hektarach park jej nie obejmuje.

Jeśli bloki powstaną, zniknie kilkadziesiąt drzew, a szpital zostanie obudowany. Z terenu zielonego korzystają pacjenci i ich rodziny. Ponadto taka liczba wysokich bloków to tysiące nowych mieszkańców i ich samochodów. Tymczasem komunikacja w tym rejonie to wąska ul. Bochenka, łącząca wiecznie zakorkowaną ul. Łużycką z ul. Podedworze, która wyprowadza ruch na ulicę Nowosądecką. Pamiętajmy też, że z ul. Bochenka korzystają tysiące osób jadących do szpitala, a ponadto karetki, których będzie więcej, jeśli lecznica otworzy Szpitalny Oddział Ratunkowy, o co się stara.

Szpital liczył na wybudowanie przez gminę nowej drogi, pod którą miejsce mógłby zabezpieczyć plan. Teraz może być ono zajęte pod bloki.

- Plany zagospodarowania terenów bezpośrednio sąsiadujących ze szpitalem powinny uwzględniać powstanie odpowiedniej drogi dojazdowej. Szybka, bezkolizyjna i swobodna komunikacja dla karetek pogotowia i pacjentów ma kluczowe znaczenie - mówi Adrian Stanisz, rzecznik Szpitala im. św. Rafała.

Mieszkańcy nie kryją oburzenia. - To jakaś paranoja. Miejsce pod bloki jest na północ od szpitala, ale na południe od niego są tereny zielone i domy jednorodzinne, po co tam wciskać wieżowce? - pyta Judyta Migał, mieszkanka z ul. Cechowej. - Ten teren miał zostać zielony, to idealne miejsce pod park. Urzędnicy obiecali, że go ochronią, ale jak widać znów im coś nie wyszło - uważa Marta Kowal, która leczy się w Szpitalu im. św. Rafała.

Co mają do powiedzenia urzędnicy? - Miejsce planowanych inwestycji znajduje się na terenie sporządzanego planu - przyznaje Jadwiga Warat-Hapońska, dyrektorka wydziału architektury Urzędu Miasta.- Wszystkie postępowania znajdują się na etapie opiniowania przez Biuro Planowania Przestrzennego, celem ustalenia, czy inwestycje są zgodne z zapisami projektu planu - dodaje.

Podpowiadamy - nie są, jeśli plan nazywa się „Park Rzeczny Drwinka”. Zapytaliśmy więc urzędników dlaczego prace nad nim się przeciągają, dlaczego zaczęto je tak późno, w połowie 2015 r., skoro wojewoda unieważnił plan już w 2009 roku. Chcieliśmy dowiedzieć się też, czy rozpatrywanie wniosków deweloperów zostało zawieszone na czas projektowania planu.

Pytania pozostały bez konkretnych odpowiedzi. „Nie jest możliwym pominięcie niektórych etapów procedury planistycznej bądź skrócenie okresów ich wykonywania” - tłumaczą się urzędnicy.

Liczą, że przedłożą radzie miasta projekt planu do przegłosowania w IV kwartale 2016 roku. Ale wtedy budowa bloków może być już w trakcie...

Problem z planem
Formalnie plan zagospodarowania „Park Rzeczny Drwinka” uchwalony w 2009 roku dla 50 ha terenu w tym rejonie miasta obowiązuje. Jednak wojewoda unieważnił najistotniejsze jego części, zwłaszcza te dotyczące szczegółowych wytycznych co do zagospodarowania poszczególnych jego obszarów. Dlatego inwestorzy wystąpili o decyzje budowlane.

W dokumencie z 2009 r. czytamy, że teren na zachód i południe od szpitala przeznacza się pod zieleń urządzoną z usługami. Sugeruje się tam stworzenie parku linowego z możliwością budowy hotelu z restauracją, ale zabudowa może pokryć tylko 30 proc. terenu. Jej wysokość może sięgnąć 22 metrów, lecz tylko 8 metrów w pobliżu samej rzeki Drwinki. Plan wprowadza też wymóg ochrony wysokich drzew.

Obecnie niezagrożony pozostaje tylko las położony w dalszej odległości na południe od szpitala. W tej cześci wojewoda planu nie unieważnił.

W czerwcu 2015 r. urzędnicy podzielili teren wcześniejszego planu na mniejsze części, jedną z nich jest właśnie zagrożona zieleń. Tu powstaje plan „Park Rzeczny Drwinka - Bochenka“. Do lipca 2015 roku mieszkańcy mogli zgłaszać swoje uwagi do jego koncepcji. Wpłynęły tylko trzy. Mało kto wiedział, że nowy plan jest potrzebny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marcin
co oni robia !!! wycinaja drzewa, likwiduja parki, jest coraz wiekszy ścisk w Krakowie, większe korki, więcej ludzi, więcej śmieci i zanieczyszczeń. STOP developerom i urzędnikom, brońmy zieleni bo nas tu poduszą. STOP
M
Mieszkaniec okolic
Ciekawe jak się im poprawi skoro się nie będą mogli stamtąd wydostać? Okoliczne drogi już nie wydalaja!
R
Renfild
a gdzie drogi? Łużycka zapchana z rana. Podedworze zamknięta od strony Bochenka. Na Cechowej zawieszenie można zostawić a oni bloki będą budować. Parkingów nie ma. Parku Drwinki nie ma. Jebany radni
b
bobo
Co do poprawy życia, to chyba ocena na wyrost. Ot, ktoś się przeprowadzi, ktoś wprowadzi. Czy nie byłoby miło, gdyby te rodziny miały gdzie wyjść z tymi dziećmi na spacer? Czy nie byłoby miło, gdyby dzieci mogły oddychać lepszym powietrzem zamiast truć się? Czy nie byłoby miło, gdyby były alejki, na których rodzice uczyliby dzieci jazdy na rowerze, albo na rolkach, a dziadkowie mogliby przysiąść na ławeczce? Czy nie byłoby miło, gdyby dzieci mogły poszaleć na placu zabaw? Czy nie byłoby miło wyjść z kocykiem na zewnątrz i poczytać dziecku książeczkę? Czy to nie wtedy byłoby naprawdę miło mieszkać w Krakowie? Chyba, że ktoś miłuje wszechobecny beton i lubuje się w podawaniu ręki sąsiadom z naprzeciwka, bo przecież mamy okna tak blisko siebie...
P
Paweł
Co z tego? Nikt tak nie oszpecił miast jak komuniści. Poza tym budowali bez ładu i składu. Teraz robią to samo, ale w białych rękawiczkach.
P
Paweł
Najwyraźniej CBA jest bardzo wybiórcze. Pozostaje protest mieszkańców oraz referendum w sprawie odwołania komucha z semickimi rysami.
B
Beton
Typowy komentarz idioty. Miejsc do zamieszkania jest w Krakowie wiele. Gorzej z zielenią. Co z ludźmi, którzy przez tę inwestycję ucierpią?
G
Grzesiek
Jeszcze jedno: pan Rąpalski nie zna zupełnie topografii PIASKÓW. Ulicę Szpakową nazwał Szpitalową. Powinno to zostać poprawione!
K
Krakusek
Co to za prawo, które pozwala na wydawanie pozwoleń budowlanych mimo iż nie ma jeszcze planu zagospodarowania terenu !? Z jednej strony walczą ze smogiem a z drugiej pozwalają zabetonować Kraków murem wieżowców...... beznadziejna sitwa urzędnicza
g
grzeg
"- Czy po raz kolejny w Krakowie interes dewelopera wygra?"

W odpowiedzi - czy nie jest tak, czy nie będzie tak, że mamy do czynienia z interesem LUDZI, którzy będą mogli tam zamieszkać, rodzin, którym dzięki temu poprawi się życie. To nieważne?
m
misiek
Albo bedzie tak jak z Orlich Gniazd. Deweloper nie robiąc sobie nic z tego że trwa postepowanie przed SKO rozebrał drogę i stawia kolejnego blaszaka dla biedry ...i o czym już tak chetnie nie mówi bloki w korystarzy powietrznym jakim są łąki lecące od Toń aż po Jasnogórską. Takich ludzie wybieracie do wladz w Krakowie co pozwalaja na takie machlojki.
b
bodzio
KTÓRE JESZCZE ZOSTAŁO
INWESTOR OSIEDLA DOBRAFORMA POWINIEN POSADZIĆ SETKĘ DRZEW ZA KARĘ.
L
Lok
Ruszcie się Panowie wreszcie! Przecież tak skorumpowanego miasta jak Kraków nie ma nigdzie! Za co Wy bierzecie pieniądze! Posadzić wreszcie bandę Majchrowskiego!
K
Krk
W Podgórkach Tynieckich niszczą Naturę 2000, która zatrzymała budowę autostrady w Rospudzie. W Krakowie nie obowiązuje żadne prawo! SKANDAL!!!!
G
Gość
TW Bolki z Krakowa niszczą wszystkie najpiękniejsze tereny i pokazują nam, mieszkańcom środkowy palec mówiąc: "Możecie nam naskakać! I tak zrobimy co się nam podoba! Krzyczcie sobie i protestujcie a my i tak wygramy! Mamy pieniądze, ponieważ uwłaszczyliśmy się na majątku Miasta więc przekupimy sędziów, radnych i kogo trzeba! Z nami nie wygracie!"
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska