https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zakażą używania telefonów komórkowych w tramwajach i autobusach?

Bartosz Dybała
Radna miejska Marta Patena poprosiła prezydenta Krakowa o zajęcie stanowiska w sprawie możliwości wprowadzenia zakazu używania telefonów komórkowych w komunikacji miejskiej. Na taki pomysł wpadła jedna z mieszkanek.

Na dyżur radnej Marty Pateny zgłosiła się mieszkanka Krakowa. Kobiety rozmawiały o prawnych możliwościach wprowadzenia zakazu korzystania z telefonów komórkowych w tramwajach i autobusach. Po miesiącu mieszkanka stwierdziła, że nie jest usatysfakcjonowana rozmową i w sprawie swojego pomysłu skierowała pismo do przewodniczącego rady miasta Krakowa. Treść jest dość chaotyczna. "(...) jako mieszkaniec Krakowa nie chcę smogu na sobie z komórek włączonych, bo młodzież: coś szuka, gra, telefonuje, itd." - pisze mieszkanka.

Kraków. Satyrą w komunikacyjne absurdy: Wiosna, co powiesz n...

Marta Patena poprosiła o zajęcie stanowiska w sprawie możliwości wprowadzenia zakazu prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Radna znana jest z tego, że nagłaśnia problem elektrosmogu. Urządzenie do mierzenia promieniowania elektromagnetycznego ma Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowisk. Zostało zakupione z budżetu miasta.

Do MPK w Krakowie niejednokrotnie wpływały skargi krakowian na głośne rozmowy telefoniczne w tramwajach i autobusach. - Jadąc linią numer 13 na ul. Starowiślnej, byłam świadkiem, jak dziewczyna opowiada przez telefon, prawdopodobnie swojej mamie szczegóły wizyty u ginekologa. Nie krępowała się w ogóle. Skrępowani byli natomiast pasażerowie - opowiadała nam jedna z krakowianek.

Przedstawiciele Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu przypominali wtedy: "Generalnie jest zasada, aby w tramwajach i autobusach zachowywać się kulturalnie. Nie można hałasować, przeklinać. Dotyczy to także rozmów przez telefony komórkowe".

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie: Tramwaje

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
juda andżej
Jestem za całkowitym zakazem korzystania komórek w miejscach publicznych. Niejednokrotnie mijała mnie młodzież z głośną muzyką w telefonie lub głośno rozmawiający facet idący chodnikiem. Nie mam ochoty być narażonym na te wszystkie hałasy. Powinien za to być bardzo wysoki mandat.
...
Co do rozmów, zwłaszcza głośnych, na tematy prywatne, to tak (ale nie jako zakaz, tylko na wzór japoński jak pewna maniera) problem w tym, że ta kobieta CHCE CAŁKIEM ZAKAZAĆ UŻYWANIA SMARTPHONE W MPK, nawet do przeglądania fb czy czytania ebooka...
P
Piotrek
Jeśli ktoś boi się sztucznego pola elektromagnetycznego to niech zamieszka w klatce Faraday-a na jakimś zadupiu gdyż jest ono wszędzie gdzie podłączono prąd - a w takim tramwaju dużo więcej energii idzie od pracującego silnika elektrycznego niż od komórki
L
Lilka
No właśnie, ile razy cię widzę w środkach MPK to nawijasz w MPK... Zawsze masz ręce pełne bagażu i wózek z dzieckiem :D Ale przynajmniej na chodniku i na przejściu dla pieszych czujesz się bezpiecznie :D
B
BUSOMAT PL
Ludzie w autobusach powinni czuć się ludzmi wolnymi
z
zeus
Sam korzystam z komórek w miejscach publicznych, ale jestem za ograniczeniem rozmów w środkach komunikacji miejskiej, gdyż na tą chwilę można się wstrzymać od załatwiania spraw prywatnych. Uważam takie rozmowy za niestosowne i za obciach. Trzeba się liczyć z tym, że nie każdy ma ochotę na słuchanie prywatnych rozmów
P
Piotrek
bo np mam bagaż i zajęte ręce i nie mam jak trzymać telefonu? a w komunikacji torba/reklamówka itd leżą na ziemi. A matka z małym dzieckiem w autobusie wózka pchać nie musi a jak wysiądzie to już będzie musiała. A nawet jeśli nie, to dalej siedząc wygodnie na siedzeniu mogę rozmawiać, a idąc chodnikiem muszę zwracać swoją uwagę na innych pieszych żeby w kogoś nie wpaść, na pojazdy podczas przechodzenia na przejściu, lepiej wtedy się nie rozpraszać rozmową. Dla mnie to zupełnie oczywiste że w komunikacji jest najwygodniej i najbezpieczniej odbywać rozmowy przez telefon.
D
Dżoana
No bez przesady, rozumiem sytuację gdy ktoś sie drze, albo opowiada durne historie na cały autobus - wydaje mi się że wystarczy po prostu zwrócić uwagę.....ale zakaz całkowity?...chyba przesada....:/
p
po co?
i jeszcze raz po co? z artykułu, ze kobita sama dokładnie nie wie o co jej chodzi bo nawet zdania nie potrafi sensownie złożyć, a poza tym odsyłam do definicji smogu albowiem nie powstaje on przez telefony komórkowe ;)
A no i uważam, że Kraków ma ważniejsze problemy na głowie niż zajmowanie się tego typu pierdołami ;)
R
Reader
a wieśniaka kultury już raczej nie nauczysz
R
Reader
to pewnie żart, radna nie chciała zignorować prośby mieszkanki, która poczytalna zresztą chyba nie jest patrząc po sposobie pisania listu, ale pół żartem pół serio, naprawdę niektórym by się taki zakaz przydał... ludzie, nie drzyjcie tak ryjów w tramwajach, naprawdę nie jesteście w komunikacji miejskiej sami!
L
Lilka
Mnie najbardziej śmieszy/załamuje jakże często słyszany tekst osoby trajkotającej przez telefon w tramwaju czy autobusie "Muszę kończyć, bo wysiadam" :D I jak tu komuś takiemu zakazać rozmowy w środkach MPK, skoro wychodzi na to, że tylko w nich może pogadać :D
L
Luck
człowiek ze wsi wyjdzie, wieś z człowieka nigdy. Niestety nawet tym "bardziej miastowym" czasami niewiele brakuje do wieśniaków...
P.S.
Oczywiście uogólniam, personalnie nie mam nic do osób ze wsi. :)
L
Luck
słoma z butów wystaje. Niektórzy się nie krępują nawet przeklinać... W szczególności takie wsiowe studentki albo gimnazjalistki podróżujące komunikacją w grupach. Ta chęć imponowania innym jest wręcz obrzydliwa.
T
Tak
I tylko TAK!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska