https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: zasypał ziemią teren przy parku

Katarzyna Janiszewska
Piękny, zielony teren przy parku Lilli Wenedy zamienia się powoli w plac budowy. Właściciel działki nawiózł tam tony ziemi, choć nie miał na to zezwolenia. Obrońcy przyrody twierdzą też, że wyciął drzewa. Sprawę będzie badał Wydział Kształtowania Środowiska UMK.

Czytaj także: Wielki finał Sacrum Profanum 2011: Aphex Twin, Leszek Możdżer, Adrian Utley i inni [ZDJĘCIA, VIDEO]

Interpelację w sprawie działki złożyła kilka dni temu radna Grażyna Fijałkowska (PO). - Właściciel zniszczył występującą tu zieleń, drzewa i krzewy, zasypał dwa okresowo napełniające się wodą stawy - twierdzi radna. - Dokonał też zmiany ukształtowania terenu przez nasypanie dużej ilości ziemi i gruzu. Chcę wiedzieć, jakim prawem to zrobił. Nie miał na to zezwolenia - mówi poirytowana.

Zaniepokojony całą sprawą jest również Kazimierz Walasz, szef Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego. Podkreśla, że jest to miejsce rozrodu płazów i jako takie powinno podlegać ochronie. - Ewentualne przekształcenie powinno być zaopiniowane przez odpowiedni wydział Urzędu Miasta - mówi. - Także zmiana ukształtowania terenu poprzez nawiezienie ziemi powinna uzyskać pozytywną opinię.

Na miejsce została wezwana straż miejska. - Nie stwierdziliśmy wycinki drzew, ale wszystko było zasypane ziemią - przyznaje Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.

Jan Machowski z biura prasowego UMK wyjaśnia, że aby rozpocząć oficjalną procedurę i postępowanie administracyjne, potrzebne jest zawiadomienie ze straży miejskiej. - Ale mimo to spotkaliśmy się już z właścicielem działki i poinformowaliśmy go, że bezprawnie nawiózł ziemię - mówi Machowski. - Tłumaczył się niewiedzą. Chciał wyrównać teren, opierał się na warunkach zabudowy. Ale o możliwości takich działań przesądza dopiero pozwolenie na budowę. A takiego nie ma. Podejmiemy działania, by przywrócić teren do poprzedniego stanu. Nie stwierdziliśmy wycinki drzew - dodaje.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Płaz
Gdzie Pani jest dzisiaj ? Dlaczego nie reaguje Pani na to , co się dzieje teraz na tym terenie . Co powoduje obojętność ? Myślę , że teraz byłoby o czym pisać , bo nie tylko o dewastacji terenu , ale i o tym , komu wolno to robić , a komu nie wolno i dlaczego ? Jestem pewny , że nie ruszy Pani tego tematu , bo było by to nie po myśli, dla zleceniodawcy artykułu , który raczyła Pani spłodzić 18.09.2011r. Życzę powodzenia i nie zazdroszczę wyczucia misji jaką Pani pełni .
S
Sąsiad "sąsiada"
Sąsiad widzi wstecz. A widzi co się teraz dzieje na terenie, którego pozbyła się jego rodzina ?
Z
Znachor
Czy Sąsiad stracił wzrok i słuch. Pewnie to chwilowa niedyspozycja. Radzę dokładnie przeczytać tekst , który Pan napisał .
S
Sąsiad
Część owego terenu należała kiedyś do mojej rodziny. Straż miejska uważa, że nie było wycinki drzew? Mieszkam przy tym terenie od 20 lat i wiem doskonale, jak to miejsce wyglądało wcześniej. Posiadam również zdjęcia mojego autorstwa sprzed czasów, gdy były tu jeszcze drzewa. Skoro są tak niedoinformowani o tym terenie - bardzo chętnie udostępnię im moje zdjęcia, aby porównali je ze stanem obecnym. A jeśli to za mało - zapraszam do map satelitarnych - tam również doskonale widać gęstą roślinność, której już nie ma. Sama zniknęła, cud! :)
t
też "właściciel"
Widziałem to przestępstwo. Człowiek nie może wyrównać własnej działki? A może zasiać marchewkę, czy pietruszkę?. Od tego, też jest jakiś URZĄD? Szkody żadnej nikomu nie wyrządził. Działka teraz służy jako wybieg dla wolno biegających psów z sąsiadującego osiedla, które wytrzebiły wszystko co się ruszało. Strach tam i na sąsiednie działki, wyjść wieczorem.
A
A . R . S .
Takiego prawa jak w Polsce nie ma chyba nigdzie . Nie dziwię się , że młodzi Polacy wyjeżdżają za granicę naszego kraju . Już się też nie dziwię , że mądry u nas nie zainwestuje , bo za chwilę okaże się , że ma coś , ale tylko na papierze . Właściciel , ma tylko obowiązki , nic poza tym . O reszcie decydują urzędy i ich urzędnicy , oraz różnego typu organizacje, które działają na rzecz wszystkiego , tylko nie na rzecz człowieka , w tym przypadku , właścicieli działek . Oczywiście nie mam na myśli sytuacji skrajnych , w których np. właściciele w sposób świadomy , z premedytacją szkodzą środowisku , budując wille, dacze i zwykłe domy na terenie puszczy , lasu, lub bezpośrednio przy nich . Jakoś nigdzie nie widać , żeby ich urzędy ścigały . ?????
T
Też właściciel działki
Może prościej byłoby spisać w punktach , co tak naprawdę może właściciel na swojej działce robić ? Pewnie urzędy miały by mniej do roboty , a właściciele działek nie byliby nękani . Myślę ,że to dobry pomysł , który pomógł by na przyszłość wszystkim zainteresowanym stronom uniknąć kłopotów . Temat był by jasny i czytelny, nawet dla nie będących prawnikami .
B
Bezradny
Nie wiem gdzie mam szukać pomocy . Prawda jest całkiem inna . W artykule na ten temat są same pomówienia i zaprzeczenia uchwał i ustaleń odpowiednich urzędów , które wystawiały opinie . Opis sytuacji w artykule Gazety Krakowskiej nie odzwierciedla rzeczywistości pod żadnym względem . Naprawdę nie wiem co mam dalej robić . Podejrzewam , że KTOŚ ma CHRAPKĘ na tą działkę . Może któryś z polityków lub bezinteresownych prawników mógłby mi pomóc ?
s
szaraczek
....tak nie może być!!! jak to nie mieć prawa do swojej własności!!!to czyja ona jest i kto ma o nią dbać???zastanawiam się, czym kierowała się cytuję "poirytowana"...prawdy nigdy się nie dowiemy...........SKANDAL!!! mój samochód-wsiadam i jadę,mój dom-maluję na zielono bo mi się tak podoba,moja żona-kocham ją i kłócę się z nią,moja działka-...............To jest złamanie prawa własności
R
Realista
Jeżeli masz działkę budowlaną , to masz prawo płacić z tego tytułu podatek . Ktoś z za biurka decyduje co możesz z nią zrobić . Gdybyś usypał z tej ziemi kopiec i ustawił tablice , że to pomnik z okazji poległych w katastrofie pod Smoleńskiem , to być może miałbyś szanse , że ktoś poważnie zajmie się sprawą . A tak jesteś skazany na ułomne PRAWO , którego przestrzegają bezduszni urzędnicy . Prawo karne jest u nas bardziej elastyczne , bo rozróżnia przynajmniej KOLORY , tzn. , że nie wszystko jest białe lub czarne . Pozostaje mi tylko Ci współczuć , bo pewnie nie jesteś prawnikiem . Życzę dużo zdrowia i doczekania prawdziwej demokracji . Może kiedyś urzędnicy nie będą się bać i będą stosować prawo w sposób bardziej cywilizowany . Pozdrowienia dla nadzwyczaj zdolnego autora artykułu !
O
Obserwator
Pragnę dodać , że na opisywanym terenie występują również komary , kleszcze , bąki , krety oraz wolno biegające psy , które dokładnie wypleniły z tego terenu bażanty , kuropatwy i zające . Wskazane by było , aby piszący tego rodzaju artykuły , zapoznał się z wszystkimi aspektami poruszanego zagadnienia oraz wysłuchał , co ma do powiedzenia PRZESTĘPCA . Angażowanie sztabu urzędów i urzędników naraża tylko podatników na straty . Sprawa została przedstawiona rażąco subiektywnie .
C
Chlorofil
Nie miał pozwolenia na wysypanie ziemi na własnym terenie? A miał na zjedzenie śniadanie? Proponuję też sprawdzić czy jakikolwiek urząd wydał mu zgodę na spacery na własnej działce. Jeśli nie to do ciupy! Skandal, żeby ktoś bez zgody odpowiednich władz mógł korzystać z własnego terenu. To zbrodnia przeciwko dżdżcownicom i ślimakom :)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska