FLESZ - Większe kary, czyste lasy?
W zawiadomieniu do prokuratury czytamy m.in.: „Decyzja Urzędu Miasta Krakowa o wznowieniu ruchu dorożek po przerwie spowodowanej COVID-19 z dniem 1 lipca, okazała się wyjątkowo bezmyślna i okrutna, a przede wszystkim zagrażająca zdrowiu i życiu koni dorożkarskich. W ostatnich tygodniach konie zmuszane są bowiem regularnie do pracy w temperaturach sięgających 30-40 stopni C, a zgodnie z regulaminem Urzędu Miasta Krakowa może się to odbywać nawet przez 12 godzin bez zagwarantowanego prawa do przerwy po kolejnych kursach.”
KSOZ wskazuje w swoim zawiadomieniu do prokuratury, że obowiązujące przepisy ustawowe zabraniają „wystawiania zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu”. - Co więcej takie zachowanie uznano za formę znęcania się nad zwierzętami, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. I to właśnie na możliwość złamania tego przepisu wskazuje się w zawiadomieniu do prokuratury - zaznaczają w KSOZ.
W zawiadomieniu podkreślono także, że na terenie Krakowa regularnie dochodzi do różnego rodzaju wypadków z udziałem koni dorożkarskich, w tym także śmiertelnych, jak na ul. św. Jana, Monte Cassino czy Powstańców, a także zwrócono uwagę na czynnik ekonomiczny wynikający m.in. z faktu, że cena jednego przejazdu dorożką sięga nawet 700 zł.
Jednym z wątków zawiadomienia, które dotyczy okresu od 1 lipca do 23 sierpnia, jest także kwestia braku zabezpieczenia działalności dorożkarskiej przed zagrożeniem COVID-19. Zdaniem KSOZ, taka sytuacja jest "absolutnie zdumiewająca i nie do zaakceptowania, zwłaszcza w obliczu wzrostu zachorowań w Krakowie i może wynikać niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych - urzędników Miasta Krakowa".
- Liczymy nie tylko na rzetelne postępowanie prokuratorskie, ale także na opamiętanie władz Krakowa z prezydentem Jackiem Majchrowskim, który regularnie odrzuca nasze apele w sprawie poprawy losu koni dorożkarskich – twierdzi Agnieszka Wypych, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt. Jak informuje, do zawiadomienia załączono także ponad 30 filmów przedstawiających drastyczne warunki, w których pracują konie.
Docelowo KSOZ domaga się całkowitego zakazu wykorzystywania koni do ciągnięcia dorożek z turystami po ulicach Krakowa, nie tylko ze względu na upały ale także z powodu wypadków komunikacyjnych czy smogu, tak jak uczyniono wcześniej m.in. w Barcelonie, Paryżu, Londynie, Rzymie i wielu innych miastach europejskich.
- Oto najdziwniejsze nazwy polskich wsi. W niektóre aż trudno uwierzyć
- Plaża jak nad morzem! Tłumy na nowym kąpielisku w Małopolsce
- Przedpremiera nowego katalogu IKEA 2021. Czym zaskoczy?
- Prywatny inwestor chce wybudować w Krakowie pięć linii metra
- Trasa Łagiewnicka: Trwa budowa tuneli [ZDJĘCIA]
- Kraków. Co z tą przebudową Krakowskiej jest nie tak?
