W sprawie kradzieży śledczy z Komisariatu Policji VI w Krakowie wszczęli dochodzenie. W jego toku policjanci podważyli jednak wersję przedstawioną przez pokrzywdzonego. Według ustaleń funkcjonariuszy całe zdarzenie zostało wymyślone przez zgłaszającego, który na podstawie uzyskanego z policji poświadczenia złożenia zawiadomienia o kradzieży, usiłował wyłudzić od towarzystwa ubezpieczeniowego odszkodowanie za utracony sprzęt.
Kilka dni temu policjanci z „Szóstki” zapukali do drzwi mieszkania 37-latka. Mężczyzna zaprzeczył, aby posiadał rzeczy, których kradzież zgłosił. Wtedy policjanci wykręcili numer telefonu, zabranego przez „złodziei”. Wówczas smartfon zadzwonił w kieszeni jednego z domowników. W wyniku przeszukania mieszkania, policjanci odnaleźli także rzekomo skradzioną kamerkę.
Mężczyzna został zatrzymany pod zarzutami fałszywego zawiadomienia o przestępstwie, wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w dokumencie i próbę wyłudzenia odszkodowania.
Podejrzanemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: