https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Złapali sprawczynię podpalenia bloku w Bieńczycach

Piotr Rąpalski
Niedopałek papierosa przyczyną pożaru bloku mieszkalnego i ewakuacji 30 osób. Policjanci zatrzymali 38-letnią sprawczynię pożaru, do którego doszło sobotniej nocy. W wyniku nieumyślnego zaprószenia ognia spalił się korytarz piwniczny i instalacja elektryczna. Na czas akcji gaśniczej zostało ewakuowanych 30 mieszkańców bloku. Kobieta usłyszała już zarzuty. Grozi jej do 5 lat więzienia.

Do pożaru doszło sobotniej nocy (01 września). Kilka minut po północy dyżurny z VII komisariatu otrzymał zgłoszenie o pożarze 4 piętrowego bloku na os. Kazimierzowskim. Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe. Okazało się, że sytuacja jest poważna. Na klatce schodowej panowało bardzo duże zadymienie. Z uwagi na rozprzestrzeniający się ogień i toksyczny dym wydobywający się z piwnicy bloku, podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców, przy której pomagali także policjanci.

W sumie 30 osób opuściło swoje miejsce zamieszkania i na zewnątrz oczekiwało na zakończenie dogaszania ognia. Podczas ewakuacji na III piętrze klatki schodowej znaleziono leżącą nieprzytomną kobietę. Z uwagi na możliwość zatrucia się toksycznym dymem kobieta została przetransportowana do szpitala. Z powodu zagrożenia wybuchem w bloku został odcięty gaz i prąd.

Po zakończonej akcji gaśniczej mieszkańcy powrócili do swoich mieszkań. Rozpoczęły się ustalenia jak doszło do pożaru. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Okazało się, że siedlisko ognia znajdowało się w korytarzu piwnic. Tam właśnie zapaliło się stare łóżko, a następnie koła, których opony po wpływem wysokiej temperatury zaczęły wybuchać. To wystrzał opon zaniepokoił śpiących już mieszkańców. Dopiero gdy wyszli na klatkę schodową poczuli, że coś się pali.

Policyjni technicy zabezpieczyli na miejscu zdarzenia niedopałki papierosów. Zachodziło podejrzenie, że to właśnie one spowodowały zaprószenie ognia. Kilka godzin po akcji gaśniczej w miejscu pożaru zauważono skąpo odzianą kobietę, która szła w kierunku bloku, gdzie były prowadzone oględziny. Funkcjonariuszy zaniepokoiło zachowanie kobiety. Po sprawdzeniu okazało się, że to ta sama osoba, która została znaleziona nieprzytomna na klatce.

Policjanci z siódemki ustalili, że po przewiezieniu do szpitala, kobieta na własne żądanie opuściła szpital i udała się do domu. Okazało się, że była nietrzeźwa (ok. 2,5 promila). Okazało się również, że jedna z piwnic, przynależy do mieszkania tej kobiety. W jej mieszkaniu zabezpieczono niedopałki papierosów – takie same jak te znalezione w otwartej piwnicy. Okazało się, że 38-letnia kobieta od kilku dni spożywała alkohol. Będąc pod jego wpływem paliła papierosy w mieszkaniu jak również w swojej piwnicy. To właśnie przez wyrzucony niedopałek wybuchł pożar.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
Nie przejmuj się. Grozi jej 5 lat, a dostanie dwa w zawiasach. Tak że jest szansa, że podpali i twoje mieszkanie w najbliższym czasie. Wtedy będziesz komentował
m
mieszkanka bloku
Gazu ma nie być do wtorku... Brak ciepłej wody, nie można niczego ugotować, nawet herbaty sobie zrobić. Przez ponad tydzień!

Dokładnie, zakupy zrobione w piątek na cały weekend w sobotę wieczorem nadawały się do kosza. Gdyby chociaż była możliwość aby je jakoś przetworzyć, no ale przecież nie ma gazu.

Pani powinna w tym momencie pokryć koszty wszystkich zniszczeń, remontów i napraw, bo niby dlaczego ma to być pokrywane z funduszu mieszkańców, skoro nie jesteśmy winni? Myślę że nie powinna tam też dłużej mieszkać, ja się np. nie czuję bezpiecznie wiedząc że obok mieszka ktoś kto jest tak skrajnie nieodpowiedzialny, że w każdej chwili może stworzyć zagrożenie dla życia ludzi.
H
Hutas
Zaskakująco dokładne wytypowanie sprawcy na podstawie, bądź co bądź, poszlak (te same papierosy w piwnicy i w jej mieszkaniu, tak jakby na rynku była jakaś niesamowita ilość marek szlugów) i skrupulatne dochodzenie w ciągu jednego wieczora. Wyrok: do 5 lat. No no, żeby nasze służby tak sprawnie działały w poważniejszych przypadkach umyślnych przestępstw.
C
Chris
Chłopie weź się zastanów co piszesz tam mogli zginąć ludzie przez jakaś alkoholiczke. Ta kobieta mieszka na 4 piętrze i parę tygodni temu ta sama kobieta siedziała na parapecie że spuszczonymi nogami na zewnątrz. Ta kobieta jest niespełna rozumu i nie nadaje się do mieszkania z ludźmi powinni ją zamknąć do zakładu. Według Ciebie musi ktoś zginąć aby ktoś poszedł siedzieć weź się zastanów co piszesz. I zgadzam się niech kryje koszty i straty tych ludzi którzy musieli wszystko z lodówek powyzucac bo przez kilka dni nie było prądu a gazu nie ma do dziś.
m
mieszkanka bloku
Czy przeczytałeś artykuł? Ta pani, również mieszkanka bloku, piła alkohol od kilku dobrych dni, i pijana wyrzuciła niedopałek papierosa w piwnicy w okolicy latwopalnych rzeczy. O mało nie zginęliśmy, a gazu nie mamy do dziś. Pani powinna ponieść zasłużoną karę, i najlepiej pokryć szkody z wlasnej kieszeni, a może następnym razem pomyśli zanim doprowadzi do narażenia życia tylu ludzi. Tak byloby sprawiedliwie.
f
fgb
na którym może się wyżyć. Jak przed sądem stają prawdziwi recydywiści to kasta podkula ogon i udziela amnestii w postaci zawiasów, ale jak dorwą jakiegoś roztargnionego uczciwego... to Rany Boskie, rozszarpią i wsadzą na dożywocie za wyrzucony niedopałek. Taka jest nasza wspaniała kasta sędziów. Nikt oczywiście nie pomyśli, że może do wykończenia bloku użyto zbyt łatwopalnych materiałów, to by było za trudne. Najlepiej wsadzić tego kto wyrzucił papierosa i po sprawie, można przyznać sobie premie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska