- Porządkujemy nazwy przystanków. Przy okazji chcemy zlikwidować te nieaktualne, niepasujące do miejsca, w którym się znajdują. Usuniemy też nazwy, które w jakikolwiek sposób mogłyby wprowadzać w błąd podróżnych. Wszystkie te zawierające cyfry I, II, jak np. Olsza II, Mistrzejowice I , Balice III - tłumaczy Grzegorz Sapoń, wicedyrektor ZIKiT.
Nieaktualne nazwy przystanków to np. "Parowozownia" za nowohuckim osiedlem Wadów, na trasie autobusu 110. W tym miejscu parowozowni od dawno już nie ma. Podobnie sytuacja wygląda z przystankiem autobusowym "Fabryka Mebli" na trasie autobusu 123. Fabryka mebli nie działa w Płaszowie od kilku lat. Nazwy te tylko wprowadzają w błąd.
Znikną także wszystkie te nazwy, które zawierają np. skrót CPN. Stacji CPN nie ma, dlatego nie będzie też nazwy przystanku autobusowego "Prokocim CPN" za szpitalem w Prokocimiu. W miejsce przystanku "Mistrzejowice I" urzędnicy proponują nazwę "Nagłowicka" lub "Miśnieńska" - od dwóch sąsiednich ulic.
- To lepszy pomysł niż "Mistrzejowice I". Ludzie łatwiej sprawdzą, np. na mapie, gdzie wysiąść - mówi Elżbieta Pyka z osiedla Tysiąclecia.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!