6 stycznia 2014 r. funkcjonariusze straży patrolowali rejon ul. Poselskiej. W pewnym momencie zauważyli samochód, który poruszał się w strefie B-l oraz przejechał znak zakazu wjazdu. Zatrzymali auto do kontroli. Za kierowcą siedziała Agnieszka J. Odmówiła włączenia silnika i powiedziała, że jej nie interesuje znak zakazu wjazdu, bo jedzie na parking.
Oświadczyła, że "ma w d....." kontrolę straży i by funkcjonariusze dali jej spokój. Kiedy strażnik zażądał okazania dokumentów, podejrzana zamknęła drzwi i gwałtownie ruszyła do tyłu, a następnie do przodu. Strażnik otworzył drzwi i usiłował ją zatrzymać. Kobieta zaczęła krzyczeć "wyp...... wy sk..... je...., nienawidzę was sku...... je......." Powtarzała te słowa wielokrotnie, cały czas próbując odjechać, pomimo otwartych drzwi i strażnika usiłującego ją zatrzymać. W pewnym momencie ruszyła kierując się na strażniczkę, lekko ją trąciła samochodem i odjechała z miejsca zdarzenia.
Przesłuchana Agnieszka J. nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Oświadczyła, iż chciała zaparkować na ul. Poselskiej na parkingu i doszło do niej dwóch strażników miejskich, po czym nakazali jej odjechać. Miała im wtedy powiedzieć "Przepraszam, zaraz odjadę, nie wiedziałam, że tu nie wolno parkować". Dodała, iż była w dużym stresie. Nie pamiętała czy strażnik otworzył drzwi do jej samochodu, nie pamiętała gdzie stała strażniczka.
Agnieszka J. nie była uprzednio karana. Grozi jej do 3 lat więzienia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+