Grupa Bojowa Unii Europejskiej liczyć będzie łącznie 2,4 tys. żołnierzy, w tym 1,3 tys. Polaków. Z tych ostatnich większość stanowić będą wojskowi w bordowych beretach.
W skład dowództwa Grupy Bojowej UE (FHQ – Force Headquarters) wejdą głównie żołnierze z dowództwa i sztabu 6. Brygady Powietrznodesantowej i jej krakowskich jednostek, zaś w skład komponentu bojowego – spadochroniarze z 18. batalionu powietrznodesantowego z Bielska-Białej. Oczywiście, wesprą ich także mundurowi z Gliwic. A to oznacza, że w różnym wymiarze w dyżur zaangażowani będą żołnierze ze wszystkich pododdziałów 6BPD.
Kraków. Desant gotowy do służby w Grupie Bojowej Unii Europe...
– Szósta brygada po raz pierwszy wystawia siły w ramach Grupy Bojowej Unii Europejskiej – informuje kpt. Agata Niemyjska, oficer prasowy 6.BPD.
Żołnierze 6. Brygady Powietrznodesantowej stanowić będą trzon grupy, jednak spore wsparcie dostaną także ze strony 12. Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie. Ona odda do dyspozycji europejskiego wojska m.in. kołowe transportery opancerzone Rosomak. To podstawowy sprzęt, jaki polscy żołnierze wykorzystywali w Afganistanie podczas natowskiej misji ISAF.
Przez cały miniony tydzień na poligonie w Nowej Dębie trwały ćwiczenia o kryptonimie „Common Challange – 19”. To był ostatni sprawdzian dla wojskowych, który miał pokazać, czy są gotowi do pełnienia dyżuru w ramach Grupy Bojowej UE. Szkolono się nie tylko w działaniach bojowych, ale także m.in. w desancie zaopatrzenia z pomocą humanitarną, działania powietrzne sił szybkiego reagowania (QRF) oraz ewakuacji medycznej śmigłowcami (MEDEVAC). Dlatego w szkolenie w Nowej Dębie zaangażowani byli także lotnicy z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim.
Pomysł na powołanie Grup Bojowych UE zrodził się pod koniec lat 90. XX w., ale zaczęto go wcielać w życie dopiero po 2003 r., po zakończeniu wojny w Iraku. Zgodnie z założeniem takie oddziały mają być gotowe do wejścia do akcji w ciągu 15 dni od podjęcia decyzji politycznej o ich użyciu.
–Nie wiemy, jakie zadania zostaną nam powierzone, bo te zależą od aktualnej sytuacji. My po prostu musimy być gotowi do ich wykonania – zauważa kpt. Agata Niemyjska.
Grupa, którą współtworzą żołnierze z Krakowa, Gliwic i Bielska-Białej będzie miała charakter międzynarodowy. Do Polaków dołączają bowiem mundurowi z Czech, Słowacji, Węgier i Chorwacji.
Przygotowania do europejskiej misji nie były w ostatnich dniach jedyną rzeczą, która zaprzątała głowę żołnierzom z Krakowa. Około 350 z nich brało udział w międzynarodowym szkoleniu „Immediate Response-19” w Słowenii.
