Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowianie mogą utrudnić "Pasom" zadanie

Jacek Żukowski
W środę w Nowym Sączu Sandecja podejmuje Cracovię. Obie ekipy walczą wiosną o jakże różne cele - gospodarze o utrzymanie, goście o awans.

Ekipie trenera Wojciecha Stawowego zagrażają jego byli podopieczni - Marcin Cabaj, Marcin Makuch, Paweł Nowak, którzy są teraz po drugiej stronie barykady. Nowak nie zagra z powodu pauzy za kartki, ale duet krakowian może stanąć na drodze "Pasów" do ekstraklasy.

Zdobywali ją wspólnie z trenerem Stawowym w 2004 roku po bardzo ciekawej końcówce sezonu. Tej wiosny rywalizacja jest nie mniej pasjonująca. Sądeczanie, remisując w Poznaniu z Wartą, zachowali 8-punktową przewagę nad przeciwnikiem, na trzy kolejki przed końcem rywalizacji. Czy można im już gratulować utrzymania? - Nie, jeszcze nie - uważa Marcin Cabaj. - Póki Warta ma jeszcze matematyczne szanse na wyprzedzenie nas, nie możemy być spokojni. Dlatego tak bardzo chcieliśmy wygrać na jej boisku, ale po dwóch karnych przeciwko nam było ciężko.

Nie ulega jednak wątpliwości, że większa presja będzie po stronie krakowian. Gdyby przegrali, to droga do ekstraklasy będzie się im dłużyć tak jak początkującemu biegaczowi trasa maratonu. Sądeczanie w razie wpadki przełkną gorzką pigułkę, ale ich szanse na utrzymanie tylko nieznacznie zmaleją. - Świat się jeszcze nie zawali dla Cracovii, bo są jeszcze dwie kolejki - próbuje zaklinać rzeczywistość golkiper sądeczan. - Ale oczywiście, jeśli Cracovia chce awansować, to musi z nami wygrać. Będzie pod presją, ale jest do tego przyzwyczajona, gdyż gra o awans. Dochodzą mnie słuchy, że niektórzy są niezadowoleni nawet po zwycięstwach "Pasów". Dziwi mnie to bardzo. Widać szybko się zapomina o tym, co było jeszcze do niedawna. Na szczęście piłkarze sobie doskonale radzą, są wysoko w tabeli z tylko 1-punktową stratą do miejsca dającego awans.

Jak będzie się czuł Cabaj, który reprezentował barwy Cracovii przez 8 sezonów, gdy to on stanie się barierą nie do pokonania i tym samym tamą na drodze do awansu? - Nie chcę doszukiwać się takich podtekstów - mówi. - Jeśli Cracovia chce awansować, musi wygrać z każdym. A jak się będę czuł? Powiem tak - czułbym się dobrze, gdyby Cracovia miała już zapewniony awans, szkoda, że tak się nie stało. Każdy z nas będzie w środę grał na miarę swoich możliwości, zobaczymy, jak będzie.

Trener Stawowy przeżywał piękne chwile z obecnym trio z Sandecji. Miło je wspomina, ale... - Na żadne sentymenty z ich strony nie mogę liczyć - mówi szkoleniowiec Cracovii. - Teraz są w Sandecji i robią wszystko, by ta grała jak najlepiej. Myślę, że sądeczanie mogą już być pewni utrzymania, ale to jest sport, zawodnicy mają profesjonalne podejście do gry, na żadną taryfę ulgową nie możemy więc liczyć. Musimy skupiać się tylko na sobie, by zagrać optymalnie.

Cabaj w ekstraklasie był ulubionym bramkarzem Stawowego. Jeszcze w ówczesnej II lidze bronił Sławomir Olszewski, ale potem Cabaj stał się numerem 1. - Marcin to bardzo dobry bramkarz - komplementuje byłego podopiecznego Stawowy. - Niedawno trafił się Sandecji słabszy występ w Świnoujściu, ale takie mecze się zdarzają. Na pewno niełatwo będzie Marcinowi strzelić gola, ale moi zawodnicy muszą go nękać, aż któraś z okazji zamieni się na "złotą" bramkę.

Stawowy bardzo dobrze zna się z trenerem sądeczan Mirosławem Hajdą. Podczas poprzedniej bytności w klubie, gdy prowadził I zespół, Hajdo zajmował się juniorami. - To, że się dobrze znamy, wcale mi nie pomoże - mówi opiekun Cracovii. - Mecze z zespołami, w których grają moi byli piłkarze albo które prowadzą dobrze mi znani trenerzy, z reguły są bardzo ciężkie. Spodziewam się, że teraz też tak będzie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska