Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowski artysta daje przedmiotom drugie życie. Prace Bogusława Bachorczyka w MCK

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wyrzuconym na brzeg przez morskie fale przedmiotom, trofeom z pchlego targu, a nawet rzeczom uważanym za śmieci Bogusław Bachorczyk daje drugie życie, podnosząc je do rang sztuki. - Artysta bada biografie rzeczy, próbuje odgadnąć ich przeszłość, pozwala im znowu zaistnieć - wyjaśnia kuratorka wystawy prac krakowskiego twórcy "Odzyski-obiekty" w Międzynarodowym Centrum Kultury.

- Twórczość Bogusława Bachorczyka jest w analogii z teorią dziedzictwa, którą się tu zajmujemy w innych obszarach. Dziedzictwo kulturowe z tej definicji, którą tu uprawiamy to wykorzystanie przeszłości dla przyszłości i ten rodzaj myślenia towarzyszy artyście, jest widoczny w jego twórczości. To też rodzaj ostrzeżenia, jakie wysyła nam artysta, ale bez straszenia przed tym, co nadchodzi w kwestii zagrożenia klimatycznego, czy wykorzystania zasobów planety - wyjaśniała Agata Wąsowska-Pawlik, dyrektorka Międzynarodowego Centrum Kultury powiązania wystawy "Odzyski-obiekty" z działalnością instytucji.

Od 8 marca do 14 kwietnia w piwnicach MCK gościć będą najnowsze prace Bogusława Bachorczyka. Kluczem do stworzenia wystawy "Odzyski-obiekty" jest pojęcie pracowni, którą artysta definiuje nie tylko jako realne miejsce, ale też obszar, gdzie dokonuje się akt kreacji. Przestrzeń pracowni artysta rozciąga na własną głowę, szkicownik, mieszkanie, ale też w skali makro na świat, a prezentowane prace są m.in. pokłosiem wyjazdów studialnych nad Bałtyk.

Główną metodą działania artysty jest wykorzystanie gotowych przedmiotów. Z pozoru nieprzystające do siebie rzeczy zderza tworząc nowe kreacje artystyczne. Zdaniem kuratorki wystawy takie potraktowanie przedmiotów odsyła do idei posthumanizmu, podważającego rolę ludzi, jako nadrzędnego gatunku, zwracając uwagę na relacje z bytami nieludzkimi: roślinami, zwierzętami i przedmiotami.

- Przez wiele lat miałem ulubione antykwariaty, kiedy tworzyłem dużo kolaży. Dziś z jednej strony te rzeczy drożeją, z drugiej coraz ciężej dotrzeć do dobrych materiałów. Teraz mam kilka ulubionych miejsc w Krakowie do wyszukiwania przedmiotów, bywam np. pod Halą Targową, ale musze się ograniczać w zakupach. Choć były takie przedmioty, których nie kupiłem i żałuję, bo przez długie lata drugi raz się nie pojawiły - mówi Bogusław Bachorczyk.

Odzyskane obiekty, przedmioty, które dostały nowe życie tworzą zaskakujące kompozycje: rzeźby, instalacje, obrazy i performance.

Wystawa podzielona została na trzy przestrzenie. W pierwszej, nazwanej "Poczekalnia", gdzie prezentowane są odpady zebrane na plażach Ustki, które stały się tworzywem rzeźb. W kolejnej sali toczy się "Bitwa pomysłów", w trakcie której twórczo zmagają się koncept i teoria. Ostatnia przestrzeń nazwana została "Żal tropików".

- Pracownia to przestrzeń, w którym artysta doznaje różnego rodzaju napięć, świetnych pomysłów, ale też klęsk. O tym także chcieliśmy poprzez prace prof. Bachorczyka opowiedzieć - mówi kuratorka. - Ostatnim działem jest bardzo ważny motyw w twórczości artysty, czyli jego relacja z naturą. Ten wątek pojawia się od wielu lat, a na tej wystawie reprezentują go piękne, tropikalne rośliny-byty oraz barwne kolaże. Pozorne piękno jest zwodnicze, ponieważ pod nim kryje się gorzka refleksja o tym, jak utraciliśmy zbalansowany stosunek do natury i przyrody, a także myśl, co nas w związku z tym czeka.

Inspiracją dla twórczości Bogusława Bachorczyka jest idea Marcela Duchampa podejścia do przedmiotów codziennego użytku. Przetworzone przez Bogusława Bachorczyka materiały prowokują do refleksji o konsumpcji, świadomości ekologicznej i naszej przyszłości.

- Jesteśmy w bardzo ciekawy momencie, ponieważ to, co przewidywał m.in. Lem właśnie się staje. Być może będziemy musieli się różnić od sztucznej inteligencji. Będzie nas definiowało to, czym nie jest sztuczna inteligencja, będziemy się mogli emocjonować, mylić się, przeżywać swoje światy nieliniowo. Będziemy musieli odzyskać na nowo człowieczeństwo - mówi Bogusław Bachorczyk odnosząc się do miejsca ludzi w świecie posthumanizmu.

Bogusław Bachorczyk urodził się w Suchej Beskidzkiej, ukończył krakowską ASP, uzyskując dyplom na Wydziale Malarstwa w pracowni Włodzimierza Kunza. Od 2002 roku nieprzerwanie związany z krakowską uczelnią, gdzie obecnie jest profesorem i prowadzi III Pracownię Interdyscyplinarną na Wydziale Malarstwa.

Wystawa czynna będzie do 14 kwietnia. "Dziennik Polski" jest patronem medialnym ekspozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska