Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowski chór Pro Musica Mundi nagrał swoje partie na potrzeby soundtracku do serialu "Wiedźmin"

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Krakowski chór Pro Musica Mundi podczas nagrań w studiu Kotłownia Akademii Górniczo-Hutniczej
Krakowski chór Pro Musica Mundi podczas nagrań w studiu Kotłownia Akademii Górniczo-Hutniczej Krakowskie Biuro Festiwalowe
Krakowski chór Pro Musica Mundi nagrał swoje partie do muzyki wykorzystanej w serialu „Wiedźmin”, zrealizowanego przez amerykański serwis internetowy Netflix.

FLESZ - Eksport drewna zbyt duży

od 16 lat

Pro Musica Mundi to krakowski zespół chóralny, realizujący różnorodne projekty artystyczne. Jego powstanie związane było z momentem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Pojawiła się wtedy inicjatywa wykonania na Rynku Krakowskim IX symfonii Ludwiga van Beethovena. Większość chórzystów, którzy się wtedy zgłosili do chóru, śpiewa w nim do dzisiaj. Od 2003 roku zespół bierze czynny udział w wielu uroczystościach, głównie organizowanych przez Miasto Kraków. Z okazji jubileuszu 750-lecia lokacji Krakowa chór wykonał na Rynku Głównym kantatę Piotra Rubika „Zakochani w Krakowie” i „Planety” Gustawa Holsta. Chór jest także blisko związany z krakowskim Festiwalem Muzyki Filmowej od jego I edycji.

- Każdy zespół tworzą ludzie. Tak się złożyło, że wiele osób z naszego grona podjęło pracę w krakowskich instytucjach kultury, zajmując często ważne stanowiska. To choćby Filip Berkowicz, który był pełnomocnikiem ds. kultury przy prezydencie miasta, czy Robert Piaskowski, który obecnie pełni tę funkcję. Ale też Magda Warejko, przez wiele lat dyrektor Chóru Polskiego Radia, obecnie zastępca dyrektora Instytutu Adama Mickiewicza czy Michael Łyczek, pracownik Krakowskiego Biura Festiwalowego. Niektórzy z nich, widząc zaangażowanie i pasję chórzystów spowodowali, że mogliśmy uczestniczyć w pierwszej edycji Festiwalu. A ponieważ dobrze wypadliśmy – zapraszano nas na kolejne. I tak ta historia toczy się od czternastu lat – mówi nam prof. Wiesław Delimat, dyrygent chóru.

Kilka lat temu podczas Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie, chór wykonał muzykę stworzoną na potrzeby popularnej gry komputerowej „Wiedźmin”, opartej na sadze Andrzeja Sapkowskiego. Autorzy tego soundtracku z dużym entuzjazmem przyjęli ten występ. Dlatego organizatorzy festiwalu zaprosili Pro Musica Mundi do wykonania partii chóralnych muzyki skomponowanej do serialu „Wiedźmin”, zrealizowanego przez amerykański serwis internetowy Netflix. Koncert ten odbył się latem w krakowskim Parku Jordana w ramach Festiwalu Muzyki Filmowej i uczestniczyli w nim kompozytorzy tej ścieżki dźwiękowej z USA - Sonya Belousova i Giona Ostinelli.

- Wykonaliśmy przygotowaną przez kompozytorów suitę, opartą na ścieżce dźwiękowej serialu. Jej autorzy byli wśród zaproszonych gości festiwalu i nasz występ spodobał się im. Tuż po zakończeniu FMF dostałem telefon z KBF-u z pytaniem
o możliwość nagrania naszych partii. Ścieżka orkiestrowa była już gotowa, kompozytorzy potrzebowali dograć partie chóralne. Wybrali nasz zespół, a my oczywiście zgodziliśmy się, bo to dla nas ogromne wyróżnienie – opowiada nam prof. Wiesław Delimat.

W ciągu kilku dni została zorganizowana sesja nagraniowa Pro Musica Mundi w studiu Kotłownia Akademii Górniczo-Hutniczej. Nagrania poprowadził dr hab. inż. Paweł Małecki z AGH, który od lat współpracuje z Forum Audiowizualnym FMF. Krakowski chór nagrał swoje partie do suity z „Wiedźmina”, która będzie wykorzystana do działań promocyjnych, związanych z drugim sezonem serialu, do którego właśnie powstają zdjęcia. To około 12 minut muzyki. Kompozytorzy dopisali też partie chóru do miejsc, w których wcześniej ich nie było. Powstały więc trzy zupełnie nowe ścieżki dźwiękowe z udziałem krakowskiego zespołu.

- Nagrywaliśmy w studiu AGH po raz pierwszy. Pracowało nam się wspaniale. Nie tylko ze względu na jego wyposażenie, ale głównie na zatrudnione tam osoby, które są bardzo skrupulatne i pełne pasji. Co ciekawe w nagraniach dzięki internetowemu połączeniu przez Skype'a uczestniczyli autorzy soundtracku. Siedzieli przed komputerem w USA i na bieżąco przekazywali nam uwagi. Byłem niezwykle zaskoczony fachowością ich sugestii. Korygowali bardzo konkretnie każdy nieczysty dźwięk. Muzyka filmowa kieruje się bowiem swoimi prawami i wymaga dość specyficznego sposobu śpiewania oraz wypowiadania spółgłosek i samogłosek. My robimy to już czternaście lat, więc mamy pewną wprawę. Dlatego stosunkowo łatwo nam się poruszać na tym obszarze – tłumaczy prof. Wiesław Delimat.

Nagrania dla „Wiedźmina” to kolejny krok w rozwoju krakowskiego zespołu. Będzie on bodźcem do dalszej pracy i doskonalenia warsztatu chóru.

- Mamy nadzieję, że rynek koncertowy powróci niebawem do normalności i będziemy mogli znów prezentować publiczności na żywo utwory, które nas fascynują – podsumowuje prof. Wiesław Delimat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska