Magda i Piotr z Trzebini nie mogą zrozumieć, co kierowało kierowcą białego infinity, który pobił i skopał pana Piotra. Policja ustala teraz kim jest agresor.
Zostali zaatakowani na ul. Śląskiej w Chrzanowie (DK 79), przy zjeździe na autostradę A4, którędy w niedzielę 9 kwietnia wracali z Jaworzna. Wszystko zaczęło się jednak wcześniej.
Mieszkańcy Trzebini jechali mazdą prawym pasem drogi dwupasmowej przez Jaworzno. Lewym poruszało się infinity na katowickich numerach rejestracyjnych. Pan Piotr widząc, że samochód ten jedzie dość wolno przed nim zmienił pas ruchu. To zdenerwowało kierowcę infinity, który zaczął trąbić. Jak opowiada pan Piotr, włączył światła awaryjne w ramach przeprosin, jednak to nie załagodziło sprawy.
Kierowca infinity postanowił ich wyprzedzić i jechał przed nimi. Do skrzyżowania z Drogą Współpracy Regionalnej oba samochody dojeżdżały już prawym pasem. Tam zapaliło się czerwone światło. Pan Piotr zjechał na lewy pas, który był wolny. Tuż za skrzyżowaniem droga robi się jednopasmowa. Infinity ponownie znalazło się z tyłu, ale jego kierowca za wszelka cenę postanowił znaleźć się na przodzie. W końcu udało mu się wyprzedzić mazdę na podwójnej ciągłej.
Wtedy chyba postanowił się odegrać i udowodnić, kto tu rządzi. Zaczął zwalniać niemal do zera, a gdy mazda próbowała go wyprzedzić gwałtownie przyśpieszał. Takie zachowanie zdenerwowało innych kierowców, którzy jechali za nimi i zaczęli trąbić.
Pan Piotr mocno się już zdenerwował. Postanowił odpuścić, zatrzymał się na poboczu i odczekał kilka minut, aż furiat pojedzie swoją drogą. Jakie było jego zdziwienie, gdy ruszył, a po chwili zobaczył czekające koło przystanku na „79” infinity. Znowu wjechało ono tuż przed jego samochód.
Pani Magda włączyła wtedy nagrywanie w komórce i uchwyciła najbardziej dramatyczny moment drogowej agresji. Kierowca infinity niedługo później zatrzymał się na ul. Śląskiej w Chrzanowie, przy zjeździe na autostradę A4. Wysiadł z auta i postanowił pięściami wyegzekwować racje „króla szosy”. Podszedł do mazdy, otworzył drzwi od strony kierowcy i zadał kilka ciosów pięściami oraz kopnięć. Na szczęście większość była niecelna. Rzucił jeszcze kilka wulgarnych uwag i wrócił do samochodu, po czym odjechał.
Państwo Piotr i Magda o całej sytuacji powiadomili policję w Chrzanowie. Złożyli zeznania oraz przekazali nagrany film. Osobno będzie rozpatrywane utrudnienie płynności w ruchu oraz naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie pana Piotra.
- Cały czas pracujemy na tą sprawą. Musimy potwierdzić tożsamość kierowcy infinity, czy prowadził je właściciel pojazdu, czy może inna osoba - tłumaczy Dariusz Malczyk z policji w Chrzanowie.
Na pewno pomogłyby zeznania innych kierowców.
Za hamowanie w sposób powodujący utrudnienie ruchu grozi mandat w wysokości 150 zł, natomiast za jazdę z prędkością utrudniającą ruch innym kierującym w wysokości 200 zł.
Naruszenie nietykalności cielesnej podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do roku. Sprawa odbywa się z oskarżenia prywatnego. Pan Piotr ma zamiar je złożyć.
Źródło: YouTube