Jan Machowski wytłumaczył, że nie ma powodu do obaw, bo:
a) wyroku nie ma;
b) szefowa dysponuje pełnią praw publicznych;
c) wyrok jest nieprawomocny.
Obejrzyjcie sami:
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Krótki wywiad. Czy nowa szefowa Zarządu Inwestycji Miejskich rzeczywiście ma wyrok?
Tomasz Borejza
Przeczytałem w gazecie, że nowa szefowa Zarządu Inwestycji Miejskich Iwona Król ma wyrok z zakazem pełnienia funkcji publicznych. Rzecz wydała mi się tak nieprawdopodobna, że postanowiłem ją sprawdzić u źródła. O nową szefową zapytałem więc rzecznika instytucji.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
p
boi sie tej królowej i widac ze nauczony został co recytowac mediom ma. Panie Ziobro rób pan coś z tym
w
Ktoś kiedyś pisał na forum ,że przed laty w zarządzie dróg pracowała szara myszka na podrzędnym stanowisku.
W owym czasie pewien pawian ,u którego sezon godowy trwał cały rok , objął rządy w tej jednostce zaczął typować pracownice do łóżka .Niektóre wyrywały się z jego szponów i te były molestowane ,ale były i takie ,które się nie wyrywały i te były posuwane.
Dorwał też ową szarą myszką ,a raczej rudą wiewióreczką i widocznie ,skoro się nie skarżyła prokuraturze nagradzał ,oj nagradzał .
Zaraz zrobił ją .......zastępcą dyrektora czyli swoją zastępczynią . Teraz mieli dwie dyrektorskie pensje i ...coś jeszcze .
Pawian to był dyrektor z prawdziwego zdarzenia a i król zwierząt wiedział kogo posyła na to stanowisko , najlepszego ,jak zwykł mawiać ,dyrektora.
Tenże najlepszy dyrektor w mig dostrzegł to czego do tej pory nie dostrzegło tylu dyrektorów tego zarządu ,a mianowicie ten charakterystyczny błysk w oczach wiewióreczki ,chyba inteligencji czy czegoś innego ,nie pisano , i wyniósł ją ,jak nakazuje pismo , do godności dyrektorskiej .
Jemu chodziło o przestrzeganie konstruktywnej zasadzie równości o której słyszał na szkoleniach partyjnych ,że ostatni będą pierwszymi .
Gdy sielanka trwała w najlepsze a terror panował w zarządzie nagle ....sprawa się rypła i pawiana wsadzili na prawie 2 lata za kratki .
Głośny płacz buchnął z królewskiego gabinetu ,pewnie z żalu za ulubieńcem ,ale od czego ma się przyjaciół .Wprawdzie ulubieniec w więzieniu a tu potrzebne pieniądze na adwokatów ,więc wiewióreczka mimo zarzutów karnych nadal piastowała dyrektorską funkcję ,lecz nie było wesoło im z pawianem bo z poprzedniego razy 2 i coś jeszcze zrobiło się dzielone przez 2 i nic więcej.
Później okazało się ,że wiewióreczka też ma coś na sumieniu i dostała wyrok skazujący a nieprawomocny bo się odwołała przedłużając tylko wykonanie tego wyroku.
Pawian poszedł za kraty za łapówki przy inwestycjach a wiewiórka związana z pawianem "uczuciowo" od lat zajmuje się w urzędzie .....inwestycjami .
Nawet ciemny lud wyborczy zorientuje się w tym całym bajzlu , kto z kim kręci interesy .
Rzecznik należy do tej samej sitwy ,skoro mówi kłamliwie,że wiewiórka jest bez wyroku skoro ma wyrok ,chociaż na razie nieprawomocny .
Król lew tą nominacją dał kolejny raz dowód ,że przewodzi zorganizowanej sitwie i stawia na wielokrotnie skompromitowanych ludzi.
Jak można powołać kogoś na publiczne stanowiska ,skoro zapadł wyrok skazujący a kwestią czasu jest jego uprawomocnienie w trybie apelacji.
Jest w nim coś z hazardzisty ,bo kilka lat temu uporczywie chciał zatrudnić ulubieńca na dyrektorskim stanowisku twierdząc ,że ów pomimo nieprawomocnego wyroku skazującego , ma nieskazitelną opinię .Całe szczęście dla niego ,że społeczeństwo zagroziło mu referendalnym wyrzuceniem z urzędu bo wkrótce wyrok stał się prawomocny .
Tak krakowianie chcieli to tak maja .Utrzymują kanale i aferzystów.
W owym czasie pewien pawian ,u którego sezon godowy trwał cały rok , objął rządy w tej jednostce zaczął typować pracownice do łóżka .Niektóre wyrywały się z jego szponów i te były molestowane ,ale były i takie ,które się nie wyrywały i te były posuwane.
Dorwał też ową szarą myszką ,a raczej rudą wiewióreczką i widocznie ,skoro się nie skarżyła prokuraturze nagradzał ,oj nagradzał .
Zaraz zrobił ją .......zastępcą dyrektora czyli swoją zastępczynią . Teraz mieli dwie dyrektorskie pensje i ...coś jeszcze .
Pawian to był dyrektor z prawdziwego zdarzenia a i król zwierząt wiedział kogo posyła na to stanowisko , najlepszego ,jak zwykł mawiać ,dyrektora.
Tenże najlepszy dyrektor w mig dostrzegł to czego do tej pory nie dostrzegło tylu dyrektorów tego zarządu ,a mianowicie ten charakterystyczny błysk w oczach wiewióreczki ,chyba inteligencji czy czegoś innego ,nie pisano , i wyniósł ją ,jak nakazuje pismo , do godności dyrektorskiej .
Jemu chodziło o przestrzeganie konstruktywnej zasadzie równości o której słyszał na szkoleniach partyjnych ,że ostatni będą pierwszymi .
Gdy sielanka trwała w najlepsze a terror panował w zarządzie nagle ....sprawa się rypła i pawiana wsadzili na prawie 2 lata za kratki .
Głośny płacz buchnął z królewskiego gabinetu ,pewnie z żalu za ulubieńcem ,ale od czego ma się przyjaciół .Wprawdzie ulubieniec w więzieniu a tu potrzebne pieniądze na adwokatów ,więc wiewióreczka mimo zarzutów karnych nadal piastowała dyrektorską funkcję ,lecz nie było wesoło im z pawianem bo z poprzedniego razy 2 i coś jeszcze zrobiło się dzielone przez 2 i nic więcej.
Później okazało się ,że wiewióreczka też ma coś na sumieniu i dostała wyrok skazujący a nieprawomocny bo się odwołała przedłużając tylko wykonanie tego wyroku.
Pawian poszedł za kraty za łapówki przy inwestycjach a wiewiórka związana z pawianem "uczuciowo" od lat zajmuje się w urzędzie .....inwestycjami .
Nawet ciemny lud wyborczy zorientuje się w tym całym bajzlu , kto z kim kręci interesy .
Rzecznik należy do tej samej sitwy ,skoro mówi kłamliwie,że wiewiórka jest bez wyroku skoro ma wyrok ,chociaż na razie nieprawomocny .
Król lew tą nominacją dał kolejny raz dowód ,że przewodzi zorganizowanej sitwie i stawia na wielokrotnie skompromitowanych ludzi.
Jak można powołać kogoś na publiczne stanowiska ,skoro zapadł wyrok skazujący a kwestią czasu jest jego uprawomocnienie w trybie apelacji.
Jest w nim coś z hazardzisty ,bo kilka lat temu uporczywie chciał zatrudnić ulubieńca na dyrektorskim stanowisku twierdząc ,że ów pomimo nieprawomocnego wyroku skazującego , ma nieskazitelną opinię .Całe szczęście dla niego ,że społeczeństwo zagroziło mu referendalnym wyrzuceniem z urzędu bo wkrótce wyrok stał się prawomocny .
Tak krakowianie chcieli to tak maja .Utrzymują kanale i aferzystów.
G
.
i
a) wyroku nie ma, c) wyrok jest nieprawomocny. Śmieszne i straszne bo dla mnie albo coś jest albo tego nie ma!
I
W Krakowie jest bardzo dużo profesjonalistów z wykształceniem i doświadczaniem. Czemu zatem wybiera się osoby o szemranym statusie?!
M
a jednak jest - ale jeszcze nieprawomocny
takie lody tylko w Krakowie : )
takie lody tylko w Krakowie : )
