Do wypadku doszło 25 czerwca 2018 roku w Krużlowej Niżnej (gm. Grybów). Samochodem marki audi A6 podróżowała trójka młodych ludzi, 18 - latka z Wojnarowej oraz dwóch 19- letnich braci bliźniaków z Krużlowej Niżnej. Samochód z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi, dachował a następnie zatrzymał się na polu. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosła 18 - letnia Angelika. Pomimo intensywnego śledztwa do dzisiaj nie udało się ustalić, który z braci bliźniaków prowadził tego dnia samochód. Jak informuje Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach, przed śledczymi rysują się jednak szanse na przełom w prowadzonym od ponad roku śledztwie.
Nowe badania genetyczne
Do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach zgłosił się jeden z zakładów medycyny sądowej, prowadzący zaawansowane badania genetyczne.
- Specjaliści z zakładu zaoferowali nam, że zapoznają się z aktami sprawy, a następnie zadecydują, czy będą w stanie dokonać ekspertyzy śladów DNA, która pozwoli na jednoznaczne ustalenie sprawcy tragicznego wypadku - wyjaśnia Korbelak.
To już kolejna analiza materiału genetycznego pozostawionego w samochodzie przez braci bliźniaków. Niestety, posiadają oni taki sam kod genetyczny, stąd trudności w jednoznacznym ustalaniu, który z nich prowadził samochód.
- Żaden z braci do dzisiaj nie przyznał się do winy, zaś jeden prawdopodobnie przebywa poza terenem Polski i jest poszukiwany w związku z inną sprawą - mówi prokurator.
Badania genetyczne to nie jedyna metoda wykorzystana przez śledczych próbujących ustalić, kto odpowiada za tragiczny wypadek w Krużlowej Niżnej. Specjaliści analizowali także m.in. przemieszczanie się ciał jadących w samochodzie, aby na tej podstawie wskazać, który z braci bliźniaków siedział za kierownicą audi. Niestety, ekspertyza ta również nie przyniosła oczekiwanych przez śledczych rezultatów.
WIDEO: Samochody używane. Wiemy, na które marki trzeba najbardziej uważać. Sprawdź
Źródło: TVN Turbo/xnews
