https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krynica: mieszkańcy kontra spółdzielnia. Będzie rozwód?

Iwona Kamieńska
Mieszkańcy siedmiu krynickich bloków chcą rozwodu z tamtejszą spółdzielnią mieszkaniową, która zarządza 43 budynkami w uzdrowisku pod Jaworzyną i w sąsiedniej Muszynie. 11 lipca - podczas drugiej części przerwanego ze względu na późną porę czerwcowego walnego zgromadzenia spółdzielców - ma być głosowana uchwała, która upoważni prezesa Przemysława Angryka do rozpoczęcia formalności związanych z "rozwodem".

Czytaj także: Krynica-Zdrój: nie będzie toru, kurort musi zwrócić dotację

Angryk nie oponował przeciwko woli dwóch grup dążących do podziału. Pierwsza część zebrania zakończyła się jednak dla niego niewesoło. Nie udzielono mu absolutorium.

W krynickich osiedlach od dawna panuje gorąca atmosfera. Przyczyną są pieniądze. - Co chwilę podwyżka opłat za mieszkanie. Za moje 50-metrowe płacę aż 440 złotych - narzeka Tadeusz Musiał z prezydium pierwszej części walnego zgromadzenia. - Sedno w tym, że nie wiadomo, czym to jest podyktowane. Prosiliśmy o rozliczenia, niestety, bez efektu.

Żal o to, że trzeba coraz mocniej zaciskać pasa, mieszkańcy mają nie tylko do prezesa i jego zastępców. Przeprowadzono też głosowanie, w którym powiedzieli "dziękuję" pięciorgu członkom rady nadzorczej spółdzielni. Dwóch innych, w tym przewodniczący rady nadzorczej Zdzisław Skwarek, złożyło rezygnację. - Nikt nie złożył formalnego wniosku o odwołanie prezesa spółdzielni, więc rządzi nadal, choć mieszkańcy stwierdzili jasno, że stracili do niego zaufanie - wyjaśnia Józef Rajczak z osiedla Czarny Potok, gdzie odrębną spółdzielnię chcą stworzyć mieszkańcy sześciu bloków. Sam głosował za udzieleniem absolutorium.

Rajczak nie wyklucza, że kryniczanie odwołają prezesa Angryka, decyzję taką może podjąć rada nadzorcza. Ta jednak po odwołaniu pięciorga członków wymaga uzupełnienia składu, a na to trzeba czekać do połowy lipca. Lekarstwem na brak zgody ma być podział spółdzielni - 1800 mieszkań - na trzy odrębne podmioty.

Po oddzieleniu sześciu bloków z Czarnego Potoku i jednego z ulicy Kościuszki, w starej spółdzielni pozostałoby 36 budynków. - Ludzie wierzą, że w mniejszej spółdzielni będą mieszkali o połowę taniej - mówi Rajczyk. - Mają pretensje między innymi o duże koszty ogrzewania. Sam płacę rocznie za ciepło około czterechy tysięcy złotych. Prezes Angryk był dla nas w poniedziałek nieosiągalny.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Wysokie czynsze są związane z utrzymaniem Prezesa, Zarządu, Rady Nadzorczej i calego sztabu niepotrzebnych pracownikow. Wspólnoty zatrudniają księgowego i dwie osoby do zarządzania.Dawniej na osiedlu byla jedna sprzątaczka i sama odgarnywala śnieg łopatą, a zimy byly pod wzgledem opadów niporownywalne.Odgarnywanie zaczynała o 4.30, żeby zdążyć jak ludzie wychodzili do pracy, a jak skonczyla odgarnywanie to od nowa napadalo. Jeżeli nie dawala rady to placila ze swojej marnej pensji Panu, który jej pomagał.A w Spoldzielni Panowie Kierownicy po zawodowkach, ktorzy to wcześniej pracowali jako kierowcy, elektrycy i magazynierzy, wygrzewali sobie tylki w cieplej Spoldzielni i nudzili się. A jak Pani sprzątająca szla na emeryture i napisała prosbe o podwyżke to Spoldzielnia odpowiedziala, że nie ma pieniedzy. Dzisiaj na osiedlu pracuje trzy osoby. Śniegu niewiele do odgarnywania, ale Spoldzielnia zafundowala potrzebny do tego sprzęt.Wspólnoty powinny wejśc w życie jak najszybciej, bo jedyne o co dba Spółdzielnia to o swoje posady i pracowników, ktorzy są z nimi w dobrych układach. Oddają nawet mieszkania pozyskane po zmarlych lokatorach pod wynajem z czego Spóldzielnia nie ma żadnych zyskow, zamiast sprzedać w drodze przetargu w sytuacji, kiedy Spółdzielnia zostala doprowadzona przez Zarządy do milionowych długow.Ludzie powinni walczyc o to by powstaly Wspólnoty i by nie utrzymywali niepotrzebnych ludzi, bo to jest główna przyczyna wysokich czynszów , no i zle i niegospodarne zarządzanie. Do tego potrzebni są uczciwi ludzie, którzy mają na wzgledzie dobro czlonkow i Spoldzielni, a nie wlasne interesy i dobre zarobki.
l
lokator ksm
Jeżeli się nie zna ustawy "Prawo Spółdzielcze" lepiej się na ten temat nie wypowiadać.
C
Członek SM
Ten artykuł nie odzwierciedla przebiegu zdarzeń. Na chwilę obecną nikt z Rady Nadzorczej nie został odwołany. Według obecnego stanu, podczas odroczonej części Walnego, 11.07,2011, może odwołany zostać tylko jeden z członków Rady, którego zawieszenie w czynnościach powinno być rozpatrywane na tym posiedzeniu. Głosowanie nad odwołaniem Rady odbyło się podczas pierwszej części Walnego (29.06) i tam uczestnicy opowiedzieli się za odwołaniem pięciorga z Członków Rady. Druga część Walnego (30.06) była odmiennego zdanie i odstąpiła od głosowania nad odwołaniem Rady z wyjątkiem zawieszonego jej członka. W tym wypadku uczestnicy uznali zawieszonego za persona non grata.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska